Brak powodów do optymizmu

Komentarze

Mimo przetestowania w dniu wczorajszym poziomu 3200 pkt., który w przypadku S&P 500 po raz ostatni widziany był w końcówce lipca, Wall Street udało się zakończyć wczorajszą sesję nad kreską, a notowania kontaktów terminowych w dniu dzisiejszym mozolnie zmierzają na północ. Rynek jednak coraz mniej realnie podchodzi do perspektywy przyjęcia w USA czwartego pakietu fiskalnego przed końcem roku, choć zachęcające komentarze w tej kwestii cały czas się pojawiają. Nancy Pelosi, Spiker Izby Reprezentantów, wciąż uważa, że mogą one zakończyć się w niedługim czasie. Demokraci pracują nad nową propozycją o wartości 2.4 bln USA, którą praktycznie z góry wiadomo, że Republikanie odrzucą. Uwzględniając dodatkowo ryzyka związane ze spowolnieniem w IV kw., w wyniku możliwości częściowego przywracania obostrzeń w jesienno-zimowym sezonie grypowym, ceny akcji mogą jeszcze pozostawać w odwrocie. Powell w dniu wczorajszym ponownie mocno podkreślał, że wsparcie ze strony polityki fiskalnej jest obecnie konieczne i jego brak może wytrącić gospodarkę ze ścieżki ożywienia. W bardziej optymistycznym tonie wypowiedział się za to Bullard, szed St. Louis Fed, który uważa, że gospodarka może wrócić już do punktu wyjściowego sprzed pandemii w końcówce roku. W Europie tymczasem rośnie liczba nowych przypadków Covid-19. W Wielkiej Brytanii odnotowano największy dzienny przyrost od początku pandemii, przeszło 6 tys. Podobnie we Francji ich liczba jest rekordowa. Statystyki te podnoszą realne zagrożenie ponownego wprowadzania obostrzeń w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa podobnie jak miało to miejsce w kwietniu i wpędziło globalną gospodarkę w recesję.

Na rynku walutowym po wczorajszych spadkach EURUSD w kierunku 1.16, dolar traci na wartości wraz z ustabilizowaniem się nastrojów. Dziś w kalendarium uwagę należy zwrócić na sierpniowe dane o zamówieniach w USA. Uwzględniając jednak ostatni wzrost ilości nowych przypadków koronawirusa w Europie, te statystyki mogą mieć z rynkowego punktu widzenia większą wagę. W sytuacji gdy liczba nowych przypadków wzrasta przed dwoma dniami wolnymi część uczestników rynku może dodatkowo stronić od ryzyka w obawie przed tym co wydarzy się w weekend i jak otworzą się rynki w nowym tygodniu. Obecnie wydaje się, że inwestorów z marazmu mogłyby wyrwać pozytywne efekty dotyczące prac nad szczepioną lub przełamanie impasu negocjacyjnego w USA. Bez tego o powrót do silniejszych wzrostów może być trudno.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Wiadomości
Selena FM miało 85,86 mln zł zysku netto, 189,74 mln zł zysku EBITDA w 2024 r.

Selena FM odnotowało 85,86 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2024 r. wobec 50,1 mln zł zysku ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...