W czerwcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) dla Polski nieoczekiwanie spadł do 4,2% R/R, poinformował w środę 13 lipca Główny Urząd Statystyczny (GUS). To najniższy odczyt od lutego br., gdy inflacja ukształtowała się na poziomie 3,6% R/R. Jeszcze w maju ceny rosły w tempie 5% R/R, co było najwyższym poziomem od połowy 2001 roku. W relacji miesięcznej ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w czerwcu o 0,4%. To pierwszy taki spadek od sierpnia 2010 roku. Jak wyjaśnia GUS, największy wpływ na wskaźnik cen miał spadek cen żywności (o 2,0%) oraz opłat w zakresie łączności (o 1,7%) i transportu (o 0,3%). To obniżyło ten wskaźnik odpowiednio o 0,45 pkt proc., 0,07 pkt proc. i 0,03 pkt proc. Dane mocno zaskoczyły. Prognozy analityków ankietowanych przez agencję Reutera zawierały się w przedziale od 4,5 do 5,1% R/R, przy medianie na poziomie 4,8% R/R. Spadku inflacji do 4,8% oczekiwali też eksperci Ministerstwa Gospodarki. Czerwcowe dane znacząco zmniejszają szanse na podwyżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Po tym jak w maju dynamika inflacji przyspieszyła do 5%, rynek zakładał przynajmniej jeszcze jedną podwyżkę kosztu pieniądza w Polsce. W tym roku Rada już czterokrotnie podniosła stopy. Aktualnie główna stopa kształtuje się na poziomie 4,5%.MRK, GUS