Stopy procentowe na poziomie bliskim zera przez najbliższych kilka lat oraz podtrzymanie skupu aktywów, to przekaz, jaki otrzymał świat po wczorajszym posiedzeniu amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku, ciała modelującego tamtejszą politykę pieniężną. Nic nie było tu zaskoczeniem. Rynek spodziewał się gołębiego przekazu i go otrzymał. Reakcja była negatywna. Gołębiemu przekazowi wobec przyszłości polityki pieniężnej towarzyszyło uzasadnienie oparte o sytuację w amerykańskiej gospodarce. Ta nie jawi się tak różowo, jak zdają się to wyceniać rosnące indeksy. Skutkiem tego było pojawienie się fali odejścia od ryzyka. Osłabły indeksy amerykańskich akcji. Dziś w Azji słabną również główne indeksy tej strefy, a za nimi podążają kontrakty na indeksy amerykańskie oraz indeksy akcji z Europy. Równocześnie podnosi się wartość dolara. Wprawdzie perspektywa luźnej polityki pieniężnej przez dłuższy czas powinna dolara spychać w dół, ale w przypadku pojawienia się awersji do ryzyka przeważa funkcja bezpiecznej przystani, którą dolar spełnia za sprawą zainteresowania amerykańskimi obligacjami. Ich ceny ponownie się podnoszą. Główne pary z dolarem potwierdzają jego dzisiejszą moc: spada EURUSD i GBPUSD, a rośnie USDJPY, a szczególnie USDCAD, który odbił się od poziomu wsparcia.

Niemiecki DAX, którego odpowiednikiem na platformie mForex jest kontrakt CFD DE30.f, ma za sobą falę dynamicznego wzrostu. Wprawdzie dzisiejszy poranek przynosi osłabienie wycen i pogorszenie nastrojów, to warto zauważyć, że skala cofnięcia nie jest aż tak znacząca. Ba, może być większa, a nadal będzie mowa jedynie o korekcie zwyżki. To dotyczy nie tylko indeksy z Frankfurtu. Rynki akcji mają przed sobą test siły niedawnego popytu. To przebieg ruchów wtórnych dają nam prawdziwy obraz tego, jak ma się strona, która do tej pory podtrzymywała główną tendencję.

Dziś zamknięty jest parkiet w Warszawie, ale poddanie się korekcie uczestników polskiego rynku zapewne nie ominie. Jutro ten wątek nie zniknie. Podczas dzisiejszego dnia poznamy dane o amerykańskiej inflacji na poziomie tamtejszych producentów oraz jak co czwartek dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Ta ponownie ma spaść, choć nadal są to odczyty znacznie odbiegającej od historycznych średnich.
    

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.