Poranny, środowy handel na rynku FX nie przynosi istotniejszych ruchów na wycenie PLN. Globalnie uwaga skupia się na kwotowaniach ropy naftowej, co podbija niepewność wśród inwestorów. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5313 PLN za euro, 4,1771 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3049 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1285 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,327%.

Ostatnie 24h na rynku przyniosły dalsze skupienie się inwestorów na wydarzeniach na rynku ropy naftowej. Po rolowaniu majowej serii kontraktów czerwcowe futures również podążały na południe. Zmienność na rynku „czarnego złota” pozostaje znaczna, jednak wydaje się, iż globalnie możemy mówić że zachowanie amerykańskiej crude przypomniało inwestorom o obecnym ryzyku i ponownie popchnęło rynki w kierunku układów typu risk-off. Sam rynek FX, poza walutami stricte surowcowymi, pozostaje raczej stabilny. Eurodolar już od kilku sesji oscyluje blisko 1,085 USD, podczas gdy EUR/PLN „respektuje” wsparcie na 4,5 PLN. Docelowo jednak wydaje się, iż wydarzenia z rynków EQ/Commodities będą miały istotniejszy wpływ na nastroje również na FX. W konsekwencji trudno obecnie wskazywać na scenariusze umocnienia PLN, z uwagi na jego charakterystykę EM.

W trakcie dzisiejszej sesji GUS opublikuje dane dot. sprzedaży detalicznej za marzec (oczek. -3,4% r/r). Ciekawiej może być w zakresie danych GUS dot. koniunktury za kwiecień. Dodatkowe znaczenie dla rynków mogą mieć wieczorne wskazania dot. zmiany zapasów ropy w USA.

Z rynkowego punktu widzenia układy techniczne wokół PLN nie uległy zmianie – pary znajdują się nad istotnymi wsparciami, a globalny risk-off sugeruje raczej próbę zainicjowania ruchów na północ m.in. na USD/PLN.


Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.