Wczorajsza konferencja prasowa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) była kompletnym niewypałem dla tych, którzy – tak jak ja – spodziewali się bardziej agresywnej, „gołębiej” postawy ze strony prezesa Mario Draghiego. Liczyliśmy na to, że nawet jeśli nie podejmie on teraz żadnych faktycznych działań, ani nie obniży stóp procentowych, to przynajmniej zasygnalizuje jakieś plany wprowadzenia nowych rozwiązań politycznych i podkreśli zagrożenia związane z deflacją.
Tymczasem konferencja miała bardzo pasywny charakter i przypominała wiele wcześniejszych wystąpień w tym roku, po których kurs euro szedł w górę. Brak mocnego sygnału ze strony Draghiego oznacza, że euro nadal będzie pod presją na wzrosty. Chyba że pojawią się bardziej wyraźne aluzje do szykowanych nowych rozwiązań, albo dane dotyczące Europy znacznie się pogorszą. A zatem, jeśli chodzi o EUR/USD, ciężką robotę będą musiały wykonać teraz lepsze wieści z USA, o ile ta para ma w końcu odnotować lokalną górkę – mam na myśli dzisiejszy raport o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych...
Wykres: EUR/USD
W reakcji na wczorajszy brak działania ze strony EBC kurs EUR/USD zdążył już przebić zniesienie do 61,8%. Wydaje się, że ta para zmierza do najwyższego poziomu Fibonacci’ego (76,4%) w okolicach 1,3700, a może nawet zaliczy górkę jeszcze wyżej, ponad 1,3800, jeśli dzisiejszy raport z USA okaże się kiepski. W takiej sytuacji dla grających na spadki zachętą będzie tylko oddanie przez tę parę wszystkich wczorajszych zysków, gdyby dane amerykańskie okazały się pozytywne.
Zwróćcie uwagę, że reakcja na konferencję EBC de facto powstrzymała zwyżkę funta szterlinga – EUR/GBP wyskoczył z powrotem do góry ponad poziom oporu na 0,8300/25. GBP/USD również słabnie i być może będzie testował wsparcie na 1,6250/00, jeśli z USA napłyną pozytywne dane.
Japonia ogłosiła wprowadzenie gigantycznego pakietu stymulującego gospodarkę, wartego 5,5 biliona jenów. Jego celem jest skompensowanie skutków podniesienia podatku od sprzedaży w przyszłym roku. Skala oddziaływania pakietu przypuszczalnie wyniesie ponad 18 bilionów jenów. Nie będzie on finansowany z zadłużenia, gdyż rząd stwierdził, że wydatki będzie mógł pokryć z zaskakująco wysokich wpływów podatkowych, uzyskanych dzięki tegorocznemu wzrostowi. Ale bądźmy szczerzy, taki ruch jest możliwy tylko przy luzowaniu ilościowym ze strony Bank of Japan, i trudno twierdzić, by taka decyzja została uznana za wyraźne posunięcie w kierunku oszczędności budżetowych.
Pewna grupa doradcza w Japonii powiedziała funduszowi Government Pension Investment Fund (Rządowemu Emerytalnemu Funduszowi Inwestycyjnemu), że powinien zredukować zasoby posiadanych obligacji i gdzie indziej szukać wyższych zwrotów z inwestycji. Obligacje będzie oczywiście kupował Bank of Japan. Fundusz posiada aktywa warte 124 biliony jenów, a zalecenie dotyczy zmniejszenia udziału środków przeznaczonych na obligacje z 58% do 52%. Wygląda na to, że pojawi się kolejna porcja pożywki dla dalszych wzrostów notowań akcji japońskich (o ile JPY nadal będzie słaby).
Dzięki dwóm kwestiom przedstawionym powyżej, a także wciąż rosnącym rentownościom amerykańskich obligacji długoterminowych, być może USD/JPY nadal będzie znajdował wsparcie. Para ta jak do tej pory przetrwała atak na okolice 101,60 i to od wyników amerykańskiego raportu o zatrudnieniu będzie zależało, czy nastąpi próba dojścia na szczyty w cyklu lub jeszcze wyżej – chyba że czekają nas niemiłe niespodzianki.
Co dalej?
Oprócz publikowanych dzisiaj informacji na temat rynku pracy w USA poznamy także wyniki wskaźnika, którym Fed zasadniczo chętniej się kieruje, tj. PCE – Personal Consumption Expenditures price index (inflacja cen związanych z osobistymi wydatkami konsumpcyjnymi). We wrześniu podawana w nagłówkach wartość PCE wyniosła plus 0,9% w ujęciu rok do roku - najmniej od końca 2009 r. W odniesieniu do października przewiduje się wynik na poziomie plus 0,7%. Z kolei oczekiwania co do wskaźnika bazowego kształtują się na poziomie 1,1% w październiku - tyle samo wyniósł we wrześniu. Odnotowane w 2009 r. i pod koniec 2010 r. wyniki na poziomie 1,0% były najniższymi odczytami od rozpoczęcia publikacji tej serii danych na początku lat 60. XX wieku, jeśli pominąć pojedynczy przypadek z 1998 r. Jeżeli PCE będzie wyjątkowo niski, Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) może opóźnić redukcję programu skupu aktywów.
Jeśli chodzi o sam przyrost nowych etatów w amerykańskim sektorze pozarolniczym, po bardzo pozytywnym wyniku z zeszłego miesiąca dzisiaj oczekuje się dość wysokich danych liczbowych, zwłaszcza że publikowane co tydzień informacje o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych były pozytywne, podobnie jak wskaźnik ADP za listopad. Zatem słabe wyniki mogą wywołać najsilniejszą reakcję pod względem zmienności. Niedawno rozpoczęła się również debata na temat przedłużenia programu dodatkowych zasiłków dla bezrobotnych. Jeśli zostanie on zakończony, wpłynie to na wskaźnik aktywności zawodowej, dzięki czemu w 2014 r. stopa bezrobocia może gwałtownie spaść.
Dziś również po raz kolejny nakładają się na siebie informacje o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, dzięki czemu na USD/CAD może nastąpić kontynuacja lub odwrócenie kierunku, po tym jak w tym tygodniu kurs wybił się w górę. Jest to moment, kiedy USD/CAD może rozpocząć dłuższy okres wzrostowy – do tej pory droga powrotna z dołków z 2011 r. była bardzo nierówna i powolna.
Najważniejsze dane ekonomiczne
- Australia – wskaźnik wyników w budownictwie wg AiG (Performance of Construction Index) w listopadzie wyniósł 55,2 pkt. wobec 54,4 pkt. odnotowanych w październiku.
Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)
- Szwajcaria – CPI w listopadzie (08:15)
- Norwegia - produkcja przemysłowa i wytwórstwo artykułów przemysłowych w październiku (09:00)
- Niemcy – zamówienia w fabrykach w październiku (11:00)
- Stany Zjednoczone – zmiana liczby zatrudnionych w sektorze pozarolniczym w listopadzie (13:30)
- Stany Zjednoczone – stopa bezrobocia w listopadzie (13:30)
- Kanada – stopa bezrobocia w listopadzie i zmiana zatrudnienia netto (13:30)
- USA – średnia płaca godzinowa i średnia długość tygodnia pracy w listopadzie (13:30)
- Stany Zjednoczone – dochody i wydatki osobiste w październiku (13:30)
- Stany Zjednoczone – wskaźnik PCE Deflator oraz PCE Core w październiku (13:30)
John J Hardy, Saxo Bank