Nie jest do końca jasne jaki będzie następny krok Rezerwy Federalnej, wynika z opublikowanego we wtorek 30 sierpnia protokołu z sierpniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC).Podczas posiedzenia dyskutowano nt. dostępnych narzędzi wsparcia słabnącej gospodarki, ale nie osiągnięto kompromisu. Dyskusję nt. przeniesiono na wrzesień.W sierpniu FOMC zdecydował o utrzymaniu stopy funduszy federalnych w przedziale 0,0-0,25%, jednocześnie deklarując utrzymanie stóp na rekordowo niskich poziomach przynajmniej do połowy 2013 roku. Przeciwko takiej decyzji głosowało trzech przedstawicieli FOMC: Richard Fisher, Narayana Kocherlakota i Charles Plosser. Cześć przedstawicieli FOMC była zdania, że deklaracja niskich stóp procentowych powinna być powiązana z określeniem docelowego poziomu bezrobocia i inflacji. Podczas posiedzenia zwrócono uwagę na pogarszającą się sytuację na rynku pracy, spowolnienie wydatków gospodarstw domowych, złą sytuację na rynku nieruchomości oraz pogorszenie nastrojów wśród konsumentów i przedsiębiorców. W odpowiedzi na to pogorszenie sytuacji ekonomicznej cześć członków FOMC opowiedziała się za podjęciem zdecydowanych działań. Jednocześnie władze monetarne nie obawiają się nawrotu recesji w USA, traktując obserwowane w I półroczu spowolnienie jako tymczasowe.Na sierpniowym posiedzeniu omówiono także szereg dostępnych narzędzi wspierających słabnący wzrost gospodarczy w USA. W tym dalszy skupu obligacji (QE3), co obniżyłoby długoterminowe stopy procentowe. Inną opcją była zamiana struktury obligacji będących w posiadaniu Fed na korzyść długu o dłuższym terminie zapadalności (tzw. operacja twist). Niektórzy z przedstawicieli FOMC wyrazili jednak wątpliwości, czy taki krok będzie stanowił wsparcie dla gospodarki. Większość jednak twierdziła, że dodatkowa stymulacja monetarna pomoże gospodarce. Dlatego chcieli oni wprowadzenia nadzwyczajnych środków wspierających wzrost.MRK, Reuters