Polskie wydatki na sprzęt wojskowy wyniosą ponad 640 mld zł do 2035 r., co przełoży się na 1,23 bln zł impulsu popytowego, wynikającego z kosztów serwisu i utrzymania zakupionego uzbrojenia, szacuje Centrum Analiz PKO BP. Nawet przy założeniu wysokiej importochłonności wydatków zbrojeniowych ich łączny wpływ na PKB Polski będzie pozytywny i wyższy niż poniesione nakłady, wynika z analizy.
"Wzrost wysiłku zbrojeniowego państw europejskich w ostatnich latach jest bezpośrednią konsekwencją wyższego ryzyka geopolitycznego i zagrożenia ze strony Rosji. Po inwazji Rosji na Ukrainę Polska jako bezpośredni sąsiad Ukrainy podjęła szybkie i zdecydowane działania w celu zwiększenia zdolności obronnych, co doprowadziło do znacznego wzrostu wydatków na siły zbrojne. Wzmocnienie infrastruktury militarnej oraz modernizacja armii podnoszą poziom bezpieczeństwa narodowego. Jednocześnie skala tych działań może mieć poważne skutki ekonomiczne, dlatego postanowiliśmy przeanalizować potencjalny wpływ wysokiego wzrostu wydatków na obronność na polską gospodarkę" - czytamy w analizie makroekonomicznej "Wydatki militarne - bezpieczeństwo i rozwój".
Analitycy szacują, że na sam sprzęt Polska przeznaczy do 2035 r. ponad 640 mld zł, a łączny impuls popytowy (z uwzględnieniem kosztu serwisu i utrzymania) to 1 229 mld zł. Z ich analizy wynika, że nawet przy założeniu obecnej, wysokiej importochłonności wydatków zbrojeniowych ich łączny wpływ na PKB Polski będzie pozytywny i wyższy niż poniesione nakłady.
"Polska planuje, że znacząca część sprzętu wojskowego, około 60%, będzie pochodzić z importu. Niemniej, reszta wydatków związanych z modernizacją wojska będzie realizowana przez krajowe przedsiębiorstwa, co może stymulować rozwój krajowych zasobów przemysłowych, zwłaszcza w dziedzinie napraw, konserwacji oraz produkcji sprzętu transportowego i wyrobów metalowych. Istotnie wzrośnie również popyt w budownictwie. Z naszej analizy wynika, że w miarę postępu procesu modernizacji krajowa produkcja zacznie odgrywać coraz większą rolę, co może przynieść dodatkowe korzyści gospodarcze" - czytamy dalej.
Pozytywne skutki gospodarcze wzrosną, jeśli założyć, że bezpośrednia importochłonność wydatków na sprzęt zbrojeniowy obniży się. Przeniesienie istotnej części popytu do gospodarki wewnętrznej prowadzi do znaczącego wzmocnienia impulsu fiskalnego oraz do zwiększenia skali mnożnika wydatkowego. Zgodnie z wynikami przeprowadzonej symulacji założenie spadku importochłonności o połowę przyczyni się do wzrostu PKB o 360 mld zł w całym okresie analizy, co oznacza wygenerowany wzrost 1,5 razy wyższy niż w scenariuszu bazowym, podano także.
Zwiększone wydatki na obronność doprowadzą jednak do znacznego wzrostu długu publicznego, co stanowi poważne wyzwanie dla finansów publicznych. Potencjalne koszty wyższych wydatków na zbrojenia "są jednak niczym w porównaniu z kosztem gospodarczym i fiskalnym potencjalnego konfliktu zbrojnego, którego uniknięcie umożliwią". Badania pokazują, że spośród państw dotkniętych wojną połowa potrzebowała aż 25 lat, by powrócić do przedwojennego trendu wzrostu gospodarczego, podkreśla PKO BP.
"Skuteczna realizacja strategii rozwoju krajowego przemysłu obronnego przyczyniłaby się do zwiększenia samowystarczalności Polski w generowaniu zasobów sprzętu wojskowego. Wspieranie badań i rozwoju w tym sektorze mogłoby nie tylko wzmocnić krajowe zdolności obronne, ale również przynieść korzyści gospodarcze, takie jak wzrost PKB i zacieśnienie współpracy z innymi państwami NATO. W kontekście globalnych wyzwań bezpieczeństwa inwestycje te mogłyby również pomóc Polsce w uzyskaniu większej niezależności oraz wzmocnić pozycję eksportera sprzętu wojskowego na rynku międzynarodowym" - podsumowano we wnioskach z raportu.
(ISBnews)