Inflacja konsumencka wyniesie 15,6% na koniec 2022 r. i 8,1% r/r na koniec przyszłego roku, prognozują ekonomiści PKO Banku Polskiego. Założyli utrzymanie tarczy antyinflacyjnej w pełnym zakresie do końca 2023 r. oraz "klasyczny" wzrost taryf energetycznych w styczniu 2023 r., podnoszący rachunki o ok. 40%.
Ekonomiści banku podkreślają, że "niezależnie od przyjętego scenariusza, 2023 przyniesie wg nas wyraźny spadek inflacji".
"Zapowiadane nowe regulacje zwiększają niepewność co do ścieżki inflacji. W słabnącej gospodarce rozlewanie się wzrostów cen jest utrudnione, co sprawia, że naszym bazowym scenariuszem pozostaje sukcesywny spadek inflacji od II kw. 2023. Droga do celu inflacyjnego będzie jednak długa i wyboista" - czytamy w kwartalniku makroekonomicznym banku "Wojenny interwencjonizm".
PKO BP prognozuje, że inflacja bazowa wyniesie 8,5% w br. i 5,9% w 2023 r. w ujęciu średniorocznym. Bank wskazał, że blokowanie wzrostu cen energii dla ogółu gospodarstw domowych pozostawi w ich kieszeniach więcej środków na konsumpcję, ograniczając skalę spadku inflacji bazowej, a tym samym - paradoksalnie - inflacji ogółem.
Analitycy zastrzegli, że coraz bardziej prawdopodobne jest jednak wprowadzenie nowych rozwiązań, uzależniających cenę energii od poziomu zużycia nośnika energii, a takie taryfy niosą wyzwania związane z pomiarem zmiany cen. To spowodować może niższy szczyt inflacji CPI w styczniu przyszłego roku i wolniejszy spadek pod koniec 2023 r.
"W wynikach inflacji moglibyśmy zobaczyć m.in. wprowadzoną od stycznia średnioważoną zmianę ceny nośnika (przy progu 2MWh wyższa cena obejmowałaby wg naszych szacunków ok. 20% konsumowanej łącznie przez gosp. domowe energii), albo np. zmianę ceny pojawiającą się stopniowo, dopiero pod koniec roku (jeśli w ogóle), wraz z tym jak 'typowy' konsument będzie przekraczał zadany próg zużycia nośnika. W zależności od przyjętych metod pomiaru różnica w poziomach inflacji byłaby znacząca (patrz wykres), nieznacznie zmieniałby się też jej przebieg (niższy szczyt w I kw. 2023 vs wolniejszy spadek pod koniec 2023)" - czytamy dalej.
Głównymi czynnikami niepewności w procesach cenowych są: (1) zmiany cen surowców; (2) zmiany regulacyjne i administracyjne, (3) notowania złotego, (4) siła i trwałość presji płacowej; 5) zmiany globalnej presji inflacyjnej.
"Przewidujemy, że inflacja CPI powróci do celu w 2025 (po wygaśnięciu tarcz antyinflacyjnych w 2024)" - podsumowano w raporcie.
(ISBnews)