Nic się nie stało

Aktualności

Czwartkowa sesja na Wall Street w przypadku technologicznego Nasdaqa przyniosła przeszło 3% wyprzedaż, napędzaną dalszym wzrostem rentowności obligacji skarbowych. Odpływ kapitału od ryzykownych aktywów w kierunku rynku długu był bardzo gwałtowny i rozpoczął się po otwarciu handlu w USA. Wzrost rentowności umacnia dolara i sprowadza na 8-misieczne minima notowania złota. W głębokiej defensywie znalazły się waluty surowcowe. Kurs AUDUSD po wyznaczaniu dwuletnich maksimów osunął się o 2 figury do 0.78, podobnie NZDUSD spada w kierunku 0.73. Szerokiej wyprzedaży opiera się natomiast ropa, która w przypadku odmiany WTI stabilizuje się w okolicy 63 USD za baryłkę. Na rynku nie znajdziemy bezpośredniej przyczyny tych ruchów i w przeszłości podobne się też zdarzały. Najczęściej ich zapalnikiem bywał handel wysokiej częstotliwości i automaty. Choć oczywiście nie można wykluczać powtórki tych wydarzeń w przyszłości, to jednak fundamentalnie nic się nie zmienia. Postępująca kampania szczepień będzie przekładała się na luzowanie obostrzeń i odbicie aktywności, co przy luźniej polityce monetarnej i fiskalnej powinno ograniczać przestrzeń do przeceny cen akcji.

Na materializację takiego scenariusza wskazuje już piątkowe otwarcie rynków na Starym Kontynencie, gdzie niemiecki Dax obija już od lutowych minimów i próbuje wrócić w okolice 14000 pkt. Odbijają również notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy.

Wczorajsze zawirowania na rynku obligacji i umocnienie dolara sprowadziło parę GBPUSD poniżej 1.40. Cofnięcie EURUSD nie było tak gwałtowne, a para pozostaje powyżej 1.21. Widać zatem, że w sytuacji jak przybliża się już koniec pandemii na świecie i odbicie aktywności staje się coraz bardziej realne, USD nie jest w stanie silnej zyskać wobec euro, a instrumentów do pozycji długich w amerykańskiej walucie lepiej poszukać na innych rynkach. Wczorajsze zamieszanie rynkowe dało też impuls do częściowej korekty ostatnich ruchów na rynku EURCHFa, a para spada dziś poniżej 1.10. Uwzględniając jednak, że europejska gospodarka powinna stopniowo wracać na stare tory, perspektywy franka nie powinny się znacząco poprawiać.

Dziś w kalendarium należy zwrócić uwagę na styczniowe dane o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz lutowym wskaźniku koniunktury gospodarczej w rejonie Chicago. Wczorajsza paczka danych z USA wypadła lepiej od prognoz i potwierdziła utrzymujące się na relatywnie wysokim poziomie odbicie aktywności.

 

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.    

Wiadomości
MOL obniża ceny paliw na wakacje o maks. 40 groszy za litr

MOL wprowadza letnie rabaty na paliwa dla użytkowników aplikacji lojalnościowej MOL Move w wysokości 40 groszy na litrze przy tankowaniu ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...