„Dzień Wyzwolenia”: Trump redefiniuje politykę handlową USA

Aktualności

Administracja prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła istotne zmiany w polityce celnej Stanów Zjednoczonych, które mają wejść w życie już na początku kwietnia 2025 roku. 1 kwietnia nazwano symbolicznie „Dniem Wyzwolenia”, co stanowi wyraźny sygnał odejścia od dotychczasowej strategii handlowej opartej na zasadzie wzajemności. Planowana reforma przewiduje wprowadzenie uniwersalnej stawki celnej w wysokości 20% na wszystkie towary importowane niezależnie od kraju pochodzenia, co oznacza fundamentalne przekształcenie podejścia do polityki handlowej USA.

Szczególnie kontrowersyjna jest zapowiedź dodatkowego cła w wysokości 25% na samochody oraz części motoryzacyjne, które nie są produkowane na terytorium Stanów Zjednoczonych. Część nowych taryf ma zacząć obowiązywać już 2 kwietnia, a ich pełne wdrożenie przewidziano do 3 maja. Nowe regulacje są rozwinięciem wcześniej obowiązujących środków: 25-procentowych ceł na towary z Kanady i Meksyku (z pewnymi wyjątkami dla kanadyjskich surowców energetycznych objętych niższą stawką), 20% na produkty z Chin, 25% na stal i aluminium oraz wtórnych ceł na kraje importujące ropę z Wenezueli.
Eksperci ostrzegają, że tak radykalna zmiana może mieć dalekosiężne skutki dla gospodarki krajowej i globalnej. Erica York z Tax Foundation zauważa, że uniwersalne cło 20% nie ma już żadnego związku z zasadą wzajemności i stanowi jakościową zmianę w polityce handlowej USA. Z kolei doradca prezydenta, Peter Navarro, przewiduje rekordowe wpływy budżetowe, jednak ekonomiści pozostają sceptyczni wobec tych prognoz. Jessica Riedl z Manhattan Institute ostrzega, że wprowadzenie tak szerokiej taryfy może oznaczać największe obciążenie fiskalne w czasie pokoju w historii Stanów Zjednoczonych, porównywalne z działaniami z okresu II wojny światowej.

Potencjalne konsekwencje tej polityki obejmują wzrost cen towarów importowanych, ograniczenie konsumpcji zagranicznych dóbr, przyspieszenie procesów relokacji łańcuchów dostaw oraz wzrost napięć handlowych z innymi krajami. Równocześnie może to jednak skutkować zwiększeniem krajowej produkcji i próbą budowy bardziej samowystarczalnej gospodarki. Należy jednak podkreślić, że obecna niepewność i konfrontacyjny charakter zapowiedzi administracji Trumpa zwiększają zmienność na rynkach finansowych, co już przełożyło się na spadki głównych indeksów giełdowych.

Podsumowując, zapowiedziane zmiany celne wpisują się w narrację protekcjonizmu gospodarczego i mogą doprowadzić do istotnych przetasowań w światowym handlu. To od reakcji partnerów handlowych USA oraz skuteczności wewnętrznej realizacji tych planów zależeć będzie, czy nowa polityka przyniesie długofalowe korzyści, czy raczej wygeneruje nowe bariery i koszty w wymianie międzynarodowej.


Krzysztof Kamiński - Oanda TMS

Wiadomości
CD Projekt: Gra 'Cyberpunk 2077: Ultimate Edition' zostanie wydana na Nintendo Switch 2

Gra "Cyberpunk 2077: Ultimate Edition" będzie dostępna na Nintendo Switch 2 w dniu premiery konsoli, tj. 5 czerwca, zapowiedział CD ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...