PKP Cargo chciałoby osiągnąć neutralne pod względem wartości przepływy pieniężne w tym roku, wynika ze słów CFO Michała Łotoszyńskiego. Prezes Agnieszka Wasilewska-Semail podkreśliła, że spółka pomimo wysokiej straty za 2024 r. ma pełną zdolność operacyjną.
"W stosunku do wyniku brutto [za 2024 r.], skonsolidowanego, na poziomie [minus] 2,9 mld zł udział odpisu i wszystkich jednorazowych elementów określiliśmy na poziomie 2,3 mld zł. Oznacza to, że na poziomie wyniku brutto spółka generuje - po eliminacji działań jednorazowych - 500 mln straty. To jest duża kwota, [...] ale w ocenie zarządu to nie jest kwota, której przy przeprowadzeniu kolejnych działań restrukturyzacyjnych nie jesteśmy w stanie zmniejszyć i doprowadzić do poziomu zera/plus" - powiedział Łotoszyński podczas webinara na Stockwatch.pl.
"Pewnie w tym roku ciężko będzie zamienić to na istotny, pozytywny wynik, ale myślę, że dla dalszych losów spółki już osiągnięcie przepływów cash flow na poziomie zero będzie dobrym prognostykiem, [na to] jak spółka będzie funkcjonować w przyszłości i będzie dobrą podstawą do rozmowy w ramach postępowania sanacyjnego z wierzycielami" - dodał.
CFO podkreślił także, że efekty restrukturyzacji zatrudnienia będą widoczne w 2025 r. i latach kolejnych.
"Na pewno naszym celem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, że z punktu widzenia operacyjnego wyniku będzie to wynik co najmniej neutralny, choć byśmy chcieli, by był pozytywny. [...] Ten cel pozytywnych wyników jest szerszy nawet niż wynik brutto, EBITDA; on się rozkłada także na zdolności cashflow'owe, to mamy w celach na ten rok" - dodał później, pytany o osiągnięcie wyniku ok. zera w 2025 r.
PKP Cargo w restrukturyzacji odnotowało 2 412,6 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w 2024 r. wobec 82,1 mln zł zysku rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 2 691,4 mln zł wobec 291,4 mln zł zysku rok wcześniej.
"Pomimo tak negatywnego wyniku, spółka posiada pełną zdolność operacyjną, realizuje zawarte kontrakty i pozyskuje nowe. Jest wypłacalna i reguluje terminowo bieżące zobowiązania" - podkreśliła Wasilewska-Semail podczas konferencji.
"Zbliżający się kamień milowy to dostarczenie do sądu tzw. planu restrukturyzacyjnego. To jest plan, który ma uwiarygodnić działania krótkoterminowe i długoterminowe spółki. To jest de facto strategia długoterminowa" - powiedziała także prezes.
Spółka zamierza go złożyć do 30 czerwca br.
PKP Cargo zadebiutowało w 2013 r. na warszawskiej giełdzie. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnym, spedycji oraz napraw taboru, posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej.
(ISBnews)