Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) - informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia - spadł o 0,4 pkt m/m w październiku 2021 r., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
"Tym samym kontynuowany był trend spadkowy wskaźnika, skala jego zmian znowu zaczęła przybierać na sile, co z punktu widzenia poszukujących pracy jest zjawiskiem korzystnym. Nieco inaczej sytuacja wygląda z punktu widzenia pracodawców poszukujących odpowiednich pracowników. Najważniejsze ograniczenia rynku pracy to niedobory po stronie jego podaży (co, poza rosnącą inflacją, zwiększy presję płacową w firmach) oraz niepewność co do skali wzrostu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (drożejące surowce, wyższe koszty pracy, wyższe i liczniejsze podatki), co w znacznym stopniu determinuje politykę kadrową w firmach" - czytamy w raporcie.
Pięć z siedmiu składowych wskaźnika oddziałuje w kierunku spadku jego wartości - spadku stopy bezrobocia rejestrowanego, wskazało Biuro.
"Niemniej jednak, obserwowany ostatnio wzrost liczby ofert pracy niewykorzystywanych przez bezrobotnych może świadczyć o nasilającej się luce pomiędzy oczekiwaniami i wymaganiami pracodawców, a kwalifikacjami osób bezrobotnych poszukujących pracy" - czytamy dalej.
BIEC zwraca uwagę, że dane na temat zgłaszanych do urzędów pracy ofert nie są na razie spójne z prognozami menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych na temat zmian wielkości zatrudnienia i ogólnych ocen sytuacji gospodarczej.
"W ostatnim czasie rosła liczba ofert pracy zarówno tych zgłaszanych do urzędów pracy, jak tych ukazujących się w internecie, jednocześnie plany zatrudnieniowe ankietowanych menadżerów firm oraz oceny ogólnej sytuacji gospodarczej systematycznie pogarszały się. W przypadku obu pytań zaczęły ponownie przeważać oceny negatywne. Poza firmami związanymi z przemysłem energetycznym, w większości branż dominuje tendencja do redukcji zatrudnienia lub utrzymania jego wielkości na dotychczasowym poziomie" - podsumowało Biuro.
(ISBnews)