Ostrożność jest nudna

Komentarze

„No news is good news”? Wydaje się, że takie nastawienie jest motywem przewodnim na początku tygodnia. Inwestorzy najwyraźniej z ulgą przyjmują brak eskalacji sporu USA-Chiny, a jednoczenie chcą wycisnąć jak najwięcej z sygnałów restartu gospodarek. Ważne co tu i teraz, zapomnijmy o reszcie.

Ostrożność jest nudna. Dotyczy to zarówno „social distancing”, jak i zachowania inwestorów na rynkach finansowych. Z przerażeniem ogląda się zdjęcia z weekendowych obchodów Dnia Pamięci w USA, a dokładniej - wykorzystania święta i dobrej pogody do hucznej zabawy, ignorując wszelkie nakazy ograniczenia ryzyka rozprzestrzeniana się koronawirusa. Ludzka natura prowadzi do przyzwyczajenia się do zagrożenia i stopniowego umniejszania jego wpływu. Inwestorzy to też ludzie i codzienne powtarzanie „Trump złości się na Chiny” z czasem będzie miało coraz mniejszy wpływ na rynki. Czy do dalszej eskalacji sporu może dojść? Oczywiście, gdyż Trump ma do wygrania wybory prezydenckie i zaostrzenie retoryki wobec Pekinu mu w tym pomoże. Ale w ostatnich 24 godzinach nie otrzymaliśmy żadnej świeżej groźby (w końcu Trump i USA były zajęte świętowaniem), a i Chiny nie zdecydowały się na odwet za wpisanie przez USA 33 podmiotów i instytucji na czarną listę. I to, w połączeniu z informacją o zniesieniu stanu wyjątkowego w Tokio, najwyraźniej wystarczyło, by skupić się na temacie odbudowy gospodarczej i dać paliwo do rajdu ryzykownych aktywów. Dodajmy do tego notkę, że kolejna firma prowadzi badania nad szczepionką i nic tylko pompować hossę. O ryzyka geopolityczne, zagrożenia druga falą zachorowań i wizją długoterminowego słabego wzrostu będziemy martwić się później.

Na tym etapie wszyscy wiemy, co zyskuje, a co traci, kiedy nastroje na rynkach są optymistyczne. Pieniądz musi pracować, a do rozliczeń na koniec miesiąca nie zostało dużo czasu. Nie sądzę, aby rajd ryzyka miał cokolwiek wspólnego z indywidualnymi fundamentami poszczególnych rynków, więc analiza pod tym kątem jest chwilowo bezcelowa. Gdy można wskazać równie silne argumenty za i przeciw hossie, pozostaje kopiować to, co robi reszta. Dziś oznacza to włączenie trybu risk-on. Zamykanie przez DAX luki z marcowego załamania czy wyjście S&P500 ponad 3000 pkt. są świetną reklamą napędzającą apetyt na ryzyko. I nie ma co z tym walczyć.

Gdybym miał kapelusz, musiałbym go dziś zjeść za twierdzenie, że nie ma obecnie warunków dla umocnienia złotego poniżej 4,50 za euro. I nie ma tutaj kompletnie znaczenia fakt, że w ogólnym ujęciu TMS wyróżnia się jako jeden z większych optymistów w ocenie perspektyw złotego, gdyż jeszcze w marcu wyznaczyliśmy prognozę dla EUR/PLN na 4,45 na koniec drugiego kwartału (mediana Bloomberga: 4,56). Dalej jestem zdania, że od strony oceny fundamentów i czynników ryzyka z otoczenia zewnętrznego i sytuacji wewnętrznej niewiele zachęca do kupowania złotego. Oczywiście, jeśli weźmiemy poprawkę na anomalię, która zrodziła się na rynkach zewnętrznych (kupuj cokolwiek, kiedy inni kupują) i złotemu coś skapnie. Należy jednak pamiętać, że nastroje na rynkach są zmienne i kiedy euforia wygaśnie, wady i zalety aktywów będą sumiennie analizowane. I jeśli złoty nie jest cudem emerging markets, powrót risk-off powinien przynieść bolesny odwrót.


Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Wiadomości
Bank Millennium: 61% Polaków planuje wyjazd wakacyjny, wydatki wzrosną do 4161 zł/osobę

Wakacyjny wyjazd planuje w tym roku - podobnie jak w poprzednim - 61% Polaków, sprecyzowanych planów urlopowych nie ma jeszcze ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...