W tygodniu zakończonym 4 maja 2012 roku zapasy ropy w USA wzrosły o 7,781 mln baryłek wobec spadku o 3,898 mln baryłek tydzień wcześniej, poinformował Amerykański Instytut Paliw (API) w raporcie opublikowanym we wtorek 8 maja br. Rynek oczekiwał, że zapasy będą wyższe o ponad 2 mln baryłek.Zapasy benzyny w opisywanym tygodniu spadły o 4,963 mln baryłek, natomiast zapasy destylatów były niższe o 2,726 mln baryłek. Tydzień wcześniej był to odpowiednio spadek o 3,898 mln i o 4,176 mln baryłek.W środę o godzinie 16:30 polskiego czasu (14:30 GMT) analogiczne dane o zmianie zapasów paliw opublikuje Departament Energii USA. Rynek szacuje, że zapasy ropy będą wyższe o 2,2 mln, po tym jak tydzień wcześniej powiększyły się one o 2,8 mln baryłek.We wtorek baryłka ropy Brent potaniała o w pewnym momencie do 110,50 USD z 113,27 USD wczoraj na zamknięciu, testując najniższe poziomy od końca stycznia. U źródeł przeceny leżały obawy o przyszłość Grecji, po tym gdy lider drugiej co do wielkości partii w greckim parlamencie oświadczył, że wcześniejsze zobowiązania tego kraju do oszczędności przestają być ważne. Negatywny wpływ na notowania ropy w czasie godzin europejskich miał też drożejący dolar. Sytuacja zmieniła się po godzinie 17:00, wraz z powolną poprawą nastrojów na Wall Street. To pozwoliło rynkowi ropy odrobić straty. Ostatecznie na zamknięciu za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 112,99 USD.MRK