O ostatnich 12 miesiącach na rynkach finansowych i o tym jaki może być dla inwestorów rok 2014 rozmawiamy z doktorem Przemysławem Kwietniem, Głównym Ekonomistą X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
macroNEXT.com: Jak w 1-2 zdaniach podsumowałby Pan kończący się 2013 rok na rynkach finansowych?
Przemysław Kwiecień: Rok banków centralnych. Uśmierzenie ryzyka rozpadu strefy euro przez EBC, bezprecedensowe luzowanie przez Bank Japonii plus odwlekanie cięcia QE przez Fed przełożyło się na gigantyczne wzrosty na rozwiniętych rynkach akcji, mimo iż już na początku roku nie było tam specjalnie tanio.
Co w 2013 roku najbardziej zaskoczyło?
Rozdźwięk pomiędzy rynkami rozwiniętymi a rozwijającymi się. MSCI EM wycenia ryzyko spowolnienia Chin podczas gdy rynki rozwinięte koncentrują się na polityce monetarnej - tak jakby były to dwa różne światy. Zwykle w okresie hossy rynki rozwijające się zachowują się lepiej niż rozwinięte.
Czego oczekuje Pan po 2014 roku?
Odejścia od QE przez Fed, co będzie powodowało umocnienie dolara wobec innych walut, być może za wyjątkiem funta.
Gdzie będziemy za rok? Co z giełdami, rynkiem walutowym, surowcami?
Dolar będzie mocniejszy. Oczekujemy okolic 1,30 na EUR/USD na koniec przyszłego roku, odpowiednio wyżej będzie też USDPLN. Rynki akcji to wielka zagadka.
Gdzie będzie WIG i złoty w grudniu 2014?
WIG 5-10% wyżej niż obecnie, USDPLN 3,28, EURPLN 4,24
Jaka największa niespodzianka może przydarzyć się inwestorom w 2014?
Chiny - monitorowanie tego zagrożenia jest absolutnie najważniejsze. Rynek wie, że Fed wyjdzie z QE, ale nie wie czy/kiedy Chiny czeka twarde lądowanie. Tymczasem Chiny ciągle zapewniają 35% światowego wzrostu, a cały region ponad 50%
Dziękuję za rozmowę.
Czytaj także: