Protokół z FOMC – rynek nie otrzymał nic nowego

Aktualności

Protokół z ostatniego posiedzenia FOMC nie dał dolarowym bykom dodatkowego impulsu. Potwierdził on jedynie wcześniejsze wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Główna para walutowa znajduje się w okolicach poziomu 1,12. Dolar w relacji do euro jest najdroższy od kilkunastu miesięcy. Złoty wczoraj umocnił się. Za jedno euro trzeba aktualnie zapłacić ok 4,67.

Wczorajszy dokument z posiedzenia FOMC jedynie potwierdził, że ciało decyzyjne jest skłonne rozważyć szybszą normalizację polityki monetarnej w obliczu niesłabnącego wzrostu inflacji. Rynek zatem nie otrzymał nic dodatkowego, czego jeszcze nie wiedział. Dolar mimo to nie osłabił się znacznie, choć takie ryzyko istniało. Nie uległ również dalszej aprecjacji. Rynek przyjął to po prostu na chłodno, co może oznaczać, że uwaga zostanie skupiona w głównej mierze na grudniowym posiedzeniu.

Dolar w ostatnich tygodniach zyskała więcej w relacji do walut krajów rozwiniętych niż do tych pochodzących z gospodarek rozwijających się. Jest to o tyle zaskakujące, że waluty EM są zazwyczaj uważane za bardzie wrażliwe na aprecjację USD. Takim znamiennym przykładem był rok 2013, kiedy to obawiano się, że „taper tantrum” pogrąży wiele rynków wschodzących poprzez odpływ kapitału do dolara. Wówczas waluty EM straciły dość sporo na wartości.

Wydaje się, że banki centralne, których waluty znalazły się pod szczególną presją w 2013 roku wyciągnęły wnioski z tamtego okresu. Większość z nich dość wcześnie zareagowała na obecne ryzyko inflacji i już podniosła stopy procentowe. Pomijam tu Turcję, bo jest to szczególny przypadek. Oczywiście realne stopy procentowe w tych krajach są nadal bardzo niskie, ale należy to zestawiać z poziomami stóp z USA (0-0,25 proc. przy inflacji bliskiej 6 proc.). Dlatego też wcześniejszy start normalizacji polityki pieniężnej w krajach rozwijających się jest dość znaczącym wsparciem dla tych walut, stąd też tracą one w ostatnim czasie mniej do dolara niż inne waluty z gospodarek rozwiniętych.

Wczoraj na pytania Interii odpowiedział Adam Glapiński. Przyznał że „dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki i prowadzoną przez NBP polityką pieniężną. Przewodniczący RPP w dużej mierze upatruje osłabienie PLN w silnym dolarze. W ostatnich godzinach złoty zyskuje do większości głównych walut. Notowania EUR/PLN schodzą w okolice 4,67. Widać rozpoczynającą się korektę na głównej parze walutowej. To widać pomaga złotemu.  


Łukasz Zembik
DM TMS Brokers

Wiadomości
Cła na leki i miedź w centrum globalnych napięć

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zdecydowanie zaostrzył retorykę w zakresie polityki handlowej, zapowiadając brak dalszych przesunięć terminu wdrożenia ceł wobec ...

Jak rozpoznać brylant w pierścionku? Prosty przewodnik dla każdego

Wybór pierścionka z brylantem to poważna decyzja – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i finansowym. Nic dziwnego, że wiele osób ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...