Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powróci do obniżek stóp procentowych w lipcu 2025 r., choć istnieje ryzyko, że może to uczynić już w I kw. 2025 r., oceniają ekonomiści PKO Bank Polski.
"Prezes A.Glapiński na konferencji po posiedzeniu RPP powtórzył, że pierwsza obniżka stóp może nastąpić, gdy inflacja CPI będzie stabilna (przestanie rosnąć), a projekcja będzie wskazywać na jej spadek w kolejnych kwartałach. Pierwsza obniżka o 25pb mogłaby nastąpić już na posiedzeniu w marcu (jeśli zaprezentowana nowa projekcja wskaże wspomnianą stabilizację inflacji) lub wkrótce potem. Jednocześnie Prezes NBP powiedział, że pierwsza obniżka będzie stanowiła rozpoczęcie cyklu obniżek, tym samym łagodząc wydźwięk ostatniej konferencji, gdy zapowiadał, że pierwsza obniżka nie będzie przesądzać o rozpoczęciu cyklu. A.Glapiński osobiście wyraził nadzieję, że możliwe będzie dokonanie obniżki już w marcu" - czytamy w raporcie dziennym banku.
W ocenie Glapińskiego, inflacja CPI do końca 2024 będzie pozostawać w przedziale 4,5-5% r/r (to założenie zgodne z prognozami PKO BP). W przypadku odmrożenia cen energii w styczniu 2025 nastąpi dalszy wzrost wskaźnika, choć prezes zaznaczył, że wypowiedzi przedstawicieli rządu wskazują na wolę przedłużenia działań osłonowych. Inflacja ma trwale powrócić do celu inflacyjnego NBP dopiero w 2026, po wygaśnięciu efektu odmrożenia cen energii, wskazano dalej.
"Choć dostrzegamy oznaki złagodzenia stanowiska części RPP, sądzimy, że jest ono spójne z naszym dotychczasowym scenariuszem, zakładającym powrót do obniżek stóp procentowych w lipcu 2025. W naszej ocenie, scenariusz ten stanowi złoty środek pomiędzy uwarunkowaniami makroekonomicznymi, które uzasadniałyby obniżki wcześniej (uwzględniając w szczególności normalizację polityki pieniężnej w USA i strefie euro), a wyrażaną dotychczas niechęcią większości RPP do obniżania stóp procentowych (przy braku znaczących zmian w komunikatach po posiedzeniach RPP). Widzimy jednak ryzyko, że powrót do obniżek mógłby nastąpić już w I kw. 2025" - czytamy w raporcie.
Wśród czynników ryzyka dla inflacji prezes NBP wymienił (1) niepewność regulacyjną związaną z cenami energii, a także akcyzą na wyroby tytoniowe i alkohol, która w 2025 ma wzrosnąć silniej niż pierwotnie zakładano; (2) dwucyfrowy wzrost wynagrodzeń; (3) wpływ wzrostu cen energii na wzrost oczekiwań inflacyjnych (choć na razie się on nie zmaterializował); (4) kształt polityki fiskalnej, która zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2025 ma być bardziej ekspansywna niż wcześniej zakładano, mimo objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu; (5) słabą koniunkturę w strefie euro, w tym w Niemczech, która stanowi ryzyko w dół; (6) konflikty zbrojne w Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie, wymieniono też w materiale.
RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75%) po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
(ISBnews)