Choć wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła 0.5% realizację zysków w przypadku spółek technologicznych dziś już kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy wracają do wzrostów. Skala zwyżek jest umiarkowana i sięga 0.2%, ale indeksy cały czas pozostają na szczytach w oczekiwaniu na ważniejsze sygnały. Wśród nich można wymienić ruszający w przyszłym tygodniu sezon wyników za III kw. W kwestii częściowego zamknięcia administracji rządowej w USA nic się nie zmienia, a impas pomiędzy Republikanami a Demokratami trwa i publikacja wrześniowych danych o inflacji stoi pod coraz większym znakiem zapytania. W tym czasie kolejne komentarze z Fed wskazują za zachowawcze podejście do obniżek stóp procentowych. Kashkari ostrzegł wczoraj, że drastyczne cięcia stóp procentowych mogą wywołać inflację. Przypomnijmy, że rynek wycenia kolejną obniżkę w październiku o 25 punktów bazowych.

Rajd na złocie trwa w najlepsze, a notowania żółtego metalu dynamicznie wyszły powyżej 4000 USD za uncję. Momentum wzrostowe jest bardzo sile i nie sposób powiedzieć gdzie te wzrosty mogą się zakończyć. Co ciekawe, złoto rośnie mimo umocnienia dolara, dotychczas to oczekiwania na obniżki stóp procentowych w USA wspierały wzrost złota. Obecnie dokłada się do tego silny popyt ze strony banków centralnych oraz postrzeganie złota jako aktywa, które może chronić przed większą zmiennością. Wśród surowców na uwagę zasługują jeszcze notowania miedzi, która zbliża się do ubiegłorocznych szczytów - notowana jest powyżej 10000 USD za tonę. Ropa delikatnie odbija, a baryłka WTI znajduje się powyżej 62 USD po tym, jak kartel OPEC zwiększył plany wydobycia w mniejszym stopniu niż spodziewał się rynek.

Na rynku walutowym dolar cały czas jest silny, a kurs EURUSD spada w kierunku 1.16, gdzie znajduje się pierwsza strefa wsparcia. Japoński jen dalej traci na wartości, a para USDJPY znalazła się powyżej 152. Sanae Takaichi wygrała weekendowe wybory na lidera Partii Liberalno-Demokratycznej i rynek coraz bardziej liczy, że nowa premier będzie naśladować abenomikę. Jak na skalę umocnienia dolara stabilnie prezentuje się złoty, a para EURPLN pozostaje na poziomie 4.25. Dziś decyzja RPP. Rynek spodziewa się kolejnego cięcia w listopadzie, choć nie można wykluczać zaskoczenia w tym względzie.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.