Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła umiarkowane odbicie, które było największe w przypadku spółek technologicznych i sięgało 0.8%. S&P500 zyskał 0.5%, a przemysłowy Dow Jones zakończył handel minimalnie pod kreską. W czwartkowy poranek notowania kontraktów terminowych utrzymują się blisko poziomu odniesienia. Początek handlu na Starym Kontynencie także jest mieszany, a niemiecki Dax utrzymuje się powyżej strefy wsparcia na poziomie 23650 pkt.
Sentyment wobec ryzykownych aktywów nie jest najlepszy w ostatnich dniach. Nieoczekiwany wzrost inflacji w strefie euro czy wzrost rentowności długoterminowych obligacji Wielkiej Brytanii oraz USA odzwierciedlający obawy o sytuację finansów publicznych nie poprawiły sytuacji. W szerszym kontekście jesteśmy po bardzo dobrym sezonie wyników i przed obniżkami stóp procentowych w wykonaniu Fed. Pod znakiem zapytania jest tylko ich skala. Środowisko powinno być zatem sprzyjające wzrostowi cen akcji szczególnie w USA, gdzie pozostajemy już poniżej szczytów wszech czasów.
Na rynku walutowym nie dzieje się wiele, a dolar w oczekiwaniu na najważniejsze dane z amerykańskiej stabilizuje się. Druga połowa tygodnia przyniesie kluczowe publikacje tygodnia. Dziś poznamy raport ADP zapowiadający jutrzejsze oficjalne sierpniowe dane z rynku pracy, cotygodniową ilość nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych oraz indeks ISM dla sektora usługowego. Powell podczas sympozjum w Jackson Hole podkreślał, że ryzyka dla rynku pracy kształtują się po niższej stronie.
Złoto dziś o poranku koryguje się po siedmiu wzrostowych sesjach z rzędu i wyprowadzeniu notowań na nowe szczyty wszech czasów. Notowania kształtują się w pobliżu 3540 USD za uncję. Głównym czynnikiem przemawiającym za wzrostem notowań żółtego metalu są obawy o niezależność Fed oraz przybliżająca się perspektywa obniżek stóp w USA. Notowania ropy spadają w kierunku 63 USD za baryłkę WTI, to z kolei przez perspektywę zwiększenia podaży przez zwiększenie wydobycia przez kraje OPEC+. Czynnikiem niepewności jest w dalszym ciągu dalsza koniunktura gospodarcza i perspektywy popytu.
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami obniżyła wczoraj stopy procentowe o 25 punktów bazowych, co pozostało bez reakcji na rynku złotego. Dziś o 15:00 konferencja szefa NBP Adama Glapińskiego, która może rzucić nieco więcej światła na dalszą ścieżkę stóp. Rynek spodziewa przed końcem roku jeszcze jednej 25-punktowej obniżki stóp, a w 2026 roku dwóch.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.