Srebro, po dynamicznym rajdzie i osiągnięciu historycznego maksimum na poziomie 84 USD za uncję, weszło w fazę gwałtownej korekty. Wraz z realizacją zysków przez inwestorów cena spot spadła o ponad 5%, spadając poniżej 75 USD za uncję, co dobrze oddaje skalę nerwowości rynku. Bieżąca sesja charakteryzuje się wyjątkowo wysoką zmiennością, z silnymi ruchami cen w obu kierunkach. Silne wzrosty notowań w poprzednich tygodniach miały solidne podstawy fundamentalne. Rynek srebra od dłuższego czasu zmaga się ze strukturalną nierównowagą pomiędzy podażą a popytem.
Zapotrzebowanie przemysłowe rośnie dynamicznie, szczególnie w obszarach takich jak energetyka słoneczna, elektromobilność oraz infrastruktura centrów danych opartych na sztucznej inteligencji, podczas gdy poziom globalnych zapasów pozostaje bardzo niski. Dodatkowo ceny były wzmacniane przez silny napływ kapitału spekulacyjnego, zarówno ze strony funduszy ETF, jak i inwestorów detalicznych, którzy korzystali z otoczenia niskich stóp procentowych oraz oczekiwań kolejnych obniżek stóp przez Fed w 2026 roku.
Wzrost atrakcyjności srebra był również wspierany przez czynniki makroekonomiczne i geopolityczne. Napięcia w krajach takich jak Wenezuela i Nigeria zwiększały popyt na metale szlachetne jako formę zabezpieczenia, natomiast słabszy dolar dodatkowo sprzyjał wzrostom cen surowców kwotowanych w amerykańskiej walucie. Euforię rynkową podsycił także komentarz Elona Muska, który zwrócił uwagę na kluczowe znaczenie srebra w wielu procesach przemysłowych.
Jednocześnie coraz wyraźniej pojawiają się sygnały przegrzania rynku. CME Group zdecydowała się na podniesienie wymagań depozytowych dla kontraktów terminowych na srebro, co stanowi klasyczną próbę ograniczenia nadmiernej spekulacji. Obecne tempo wzrostu cen sprawia wrażenie, jakby wyprzedzało fundamenty, zwiększając ryzyko głębszej korekty spadkowej.
Dodatkowym źródłem niepewności pozostaje ograniczona płynność rynku fizycznego. Zapasy srebra w magazynach powiązanych z Shanghai Futures Exchange spadły do najniższego poziomu od 2015 roku, a w Nowym Jorku część metalu została czasowo wstrzymana w oczekiwaniu na decyzje Stanów Zjednoczonych dotyczące ewentualnych ceł na import surowców strategicznych. W przeciwieństwie do złota rynek srebra nie dysponuje rezerwą strategiczną, co zwiększa jego podatność na nagłe i gwałtowne wahania cen.
W rezultacie, mimo że długoterminowe fundamenty popytowe pozostają silne, w krótkim terminie rynek srebra funkcjonuje w wyraźnie spekulacyjnym otoczeniu. Dalsze korekty cenowe są możliwe, zwłaszcza przy utrzymującej się wysokiej zmienności, jednak w średnim horyzoncie strukturalne niedobory podaży mogą ponownie sprzyjać wzrostowi notowań.
Krzysztof Kamiński - OANDA TMS
