Bank centralny Czech, na zaplanowanym 2 lutego posiedzeniu, nie zmieni wysokości stóp procentowych. Oznacza to utrzymanie głównej, dwutygodniowej stopy repo na rekordowo niskim poziomie 0,75%. Pozostaje ona niezmieniona od maja 2010 roku, gdy bank obniżył ją o 25 punktów bazowych (pb) z wcześniejszego poziomu 1%.Nie jest wykluczone, że koszt pieniądza w Czechach pozostanie na dotychczasowym poziomie do końca 2012 roku. Kryzys długu w strefie euro, perspektywa spowolnienia gospodarczego w tym roku oraz prawdopodobne obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, przemawiają za takim scenariuszem.Następne posiedzenie banku centralnego Czech zaplanowane jest na 29 marca 2012 roku.W czwartek 2 lutego ws. stóp procentowych będzie też decydował bank centralny Rumunii. Rynek prognozuje, że obniży je o 25 pb, sprowadzając główną stopę do 5,5%. Takie oczekiwania uzasadnia obserwowany od lata spadek inflacji CPI. W grudniu ukształtowała się ona na poziomie 3,1% R/R, podczas gdy jeszcze w maju wskaźnik ten kształtował się na poziomie 8,4% R/R.Decyzje czeskiego i rumuńskiego banku centralnego nie wywołają większych emocji. Znacznie ciekawiej będzie pod tym względem w przyszłym tygodni, gdy o polityce monetarnej będzie decydował Bank Rezerw Australii (7 lutego), Rada Polityki Pieniężnej (8 lutego), a także Europejski Bank Centralny i Bank Anglii (9 lutego).MRK