Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie odbicie głównych indeksów, które nie przekraczało 0.5%. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy znajdują się blisko poziomu odniesienia. W przypadku tego na S&P500 znajdujemy się tuż poniżej szczytów wszech czasów na 6500 pkt.
Na Starym Kontynencie początek handlu odbywa się w mieszanych nastrojach, ale przeważa kolor czerwony. Najmocniej odbija francuski parkiet, ale ten zaliczył wczoraj największą, 1.5% przecenę po ponownych zawirowaniach z rządem. Niemiecki Dax spada w okolice 24000 pkt. Dziś zmienność na rynkach może być ograniczona ze względu na oczekiwania na wyniki Nvidii, które będą publikowane po zamknięciu sesji na Wall Street. Będą one obrazować jak boom związany z rozwojem sztucznej inteligencji może przekładać się na wyniki spółek technologicznych. Kalendarium makroekonomiczne dziś nie należy do najciekawszych.
Opublikowany wczoraj indeks zaufania konsumentów Conference Board wypadł lepiej od prognoz podobnie jak dane o nowych zamówieniach w lipcu, co umocniło dolara. Kurs EURUSD ponownie spadł poniżej 1.16 i znajduje się blisko pierwszej strefy wsparcia. Rynek zignorował również odwołanie przez Trumpa członkini zarządu Fed Lisy Cook. Amerykański prezydent także wzbudził niepewność zapowiadając dodatkowe cła na kraje, które zdecydowały się wprowadzić podatek na spółki technologiczne z USA. Dla notowań amerykańskiej waluty najważniejsze w tym tygodniu powinny być piątkowe dane o inflacji PCE, czyli tej preferowanej przez Fed, oraz finalny odczyt Uniwersytetu Michigan obrazujący także oczekiwania inflacyjne.
Silniejszy dolar to oczywiście nie jest dobra informacja dla złotego, który dziś traci. Euro kosztuje 4.27, a za dolara płacimy 3.68. Po ostatnim złagodzeniu retoryki przez Fed złoto jest nieco wyżej, a jedna uncja wyceniana jest poniżej 3400 USD. Notowania ropy spadły wczoraj do poziomu 63 USD za baryłkę. Pokonanie oporu zlokalizowanego w pobliżu strefy 65 USD zakończyło się fiaskiem. Negatywnie na notowania oddziaływała informacja o możliwych nowych cłach na Indie za import rosyjskiej ropy.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.