Decyzja Moody's o obniżce perspektywy polskiego ratingu ma ograniczone znaczenie rynkowe, uważa główny ekonomista i dyrektor Biura Analiz Makroekonomicznych ING Banku Śląskiego Rafał Benecki. Jest to natomiast sygnał dla polityków, że kondycja finansów publicznych zmierza w złą stronę.
Najważniejsze wnioski ekonomisty nt. weekendowej decyzji agencji Moody's o obniżce perspektywy ratingu Polski (dla długu w walucie obcej) do "negatywnej" z "neutralnej", przy utrzymaniu samego ratingu na poziomie "A2" są następujące:
"(1) Obniżka perspektywy ratingu nie ma istotnego znaczenia rynkowego. Obecnie rynki finansowe oceniają wiarygodność kredytową Polski gorzej niż agencje ratingowe.
- Notowania polskiego długu w walutach obcych wyceniają rating Polski około dwa poziomy niżej od Moody's oraz jeden poziom niżej niż ocena przyznana nam przez Fitch oraz S&P.
- Na rynku długu rządowego w PLN najbardziej wymiernym wyrazem tej niższej oceny jest fakt, że udział zagranicznych inwestorów w tym rynku to zaledwie 12% - najniżej w historii (odkąd takie dane są zbierane, czyli od 2004 r.) oraz najmniej w regionie Środkowej Europy. Polska 'pracowała' na to systematycznie od wielu lat, a powody, które 'przepłoszyły' zagranicznych inwestorów z polskiego rynku długu w złotych, to duże potrzeby pożyczkowe, wysoki deficyt, brak dyskusji na scenie politycznej o koniecznym ograniczeniu deficytu, jak i niejasna funkcja reakcji banku centralnego.
(2) W naszej ocenie obniżka perspektywy ratingu to żółta kartka dla polityków i mocny sygnał raczej skierowany właśnie do tego grona. Trwa kampania wyborcza przed wyborami w 2027 r., agencja wyraża swoje obawy, że może ona przynieść dalsze zwiększenie wydatków budżetowych. Gdyby tak się stało, możliwa jest obniżka samego ratingu. Dodatkowo agencja napisała w jednym z pierwszych akapitów, że brak współpracy między najważniejszymi ośrodkami władzy nie służy gospodarce i państwu. Jednocześnie, utrzymując sam rating bez zmian, agencja wyjątkowo tolerancyjnie przyjęła fakt, iż kolejne prognozy fiskalne są coraz gorsze. Na ocenę Moody's nie wpłynęła znacząco sytuacja geopolityczna.
(3) Kluczowym fundamentem wciąż wysokiej wiarygodności kredytowej Polski jest wysoki wzrost gospodarczy (kraj stać, na razie, na obsługę szybko rosnącego długu). Uważamy, że obecny stan debaty na scenie politycznej nadmiernie skupiony na wydatkach socjalnych, a zbyt mało na wspieraniu strony podażowej gospodarki (przedsiębiorstw, ich konkurencyjności etc.) także nie służy wiarygodności kredytowej" - wymienił Benecki.
(ISBnews)