Jeśli inflacja utrwali się na poziomie 2,5% r/r i prognozy Narodowego Banku Polskiego (NBP) będą zakładały jej utrzymanie blisko tej wysokości, to główna stopa procentowa (referencyjna) może spaść do ok. 3% (wobec 5% po wczorajszej obniżce), ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
"Jesteśmy otwarci na to, żeby obniżać stopy. I jeśli inflacja zejdzie do poziomu 2,5% i będzie nasze, NBP-owskie przewidywanie, że w następnych kwartałach, a nawet roku, niewiele się będzie od tego odchylać - w górę, w dół - no to zejdziemy śmiało do bardzo niskiego poziomu stóp procentowych, żeby sprzyjać rozwojowi gospodarczemu" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że główna stopa procentowa może się wówczas znaleźć na "mniej więcej" tym samym poziomie, co inflacja.
"Stopy mogą spaść np. do poziomu 3% - nie ma żadnych przeciwwskazań, jeśli trwale będzie na poziomie 2,5% plus minus" - dodał szef banku centralnego.
Na razie schodzimy w lipcu do celu inflacyjnego plus-minus 1 pkt procentowy, ale zobaczymy, co przyniesie IV kwartał, dodał.
Wcześniej podczas konferencji Glapiński powiedział, że stopy procentowe będą prawdopodobnie maleć dalej, jeśli nie będzie wyskoku inflacji - ale obecnie nie widać ku temu powodów. Wskazał też, że wczorajsza obniżka stóp procentowych nie oznacza początku cyklu cięcia stóp.
RPP postanowiła wczoraj obniżyć stopy procentowe o 0,25 pkt proc., do 5% w przypadku (głównej) stopy referencyjnej. Konsensus rynkowy zakładał brak zmiany stóp proc.
W komunikacie po posiedzeniu Rady podano, że w ocenie RPP, w najbliższych miesiącach obniży się poniżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Biorąc to pod uwagę, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP.
Rada zapoznała się z wynikami lipcowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD. Zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 9 czerwca 2025 r. - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,5-4,4% w 2025 r. (wobec 4,1-5,7% w projekcji z marca br.), 1,7-4,5% w 2026 r. (wobec 2-4,8%) oraz 0,9-3,8% w 2027 r. (wobec 1,1-3,9%).
(ISBnews)