Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się blisko 1% wzrostami spółek technologicznych, po tym jak potwierdzono przyszłotygodniowe spotkanie prezydentów USA i Chin. Przypomnijmy, że dzień wcześniej nastroje popsuła informacja, że USA rozważają ograniczenia w eksporcie oprogramowania do Chin. Byłaby to odpowiedź na ograniczenie przez Chiny eksportu metali ziem rzadkich. Taki przekaz sugerował, że rozmowy nie idą w dobrą stronę. Potwierdzenia spotkania Trumpa i Xi rynek uznał za dobrą monetę.
Dodatkowo wczorajsza seria wyników amerykańskich spółek okazała się lepsza od prognoz. Akcje Intela, Forda czy American Airlines wyraźnie zyskiwały na opublikowaniu raportów za III kw. Dziś przed otwarciem sesji warto zwrócić uwagę na wyniki Procter&Gamble.
W centrum uwagi uczestników rynku znajdować dziś będą się wrześniowe dane o amerykańskiej inflacji, przełożone przez zamknięcie części administracji rządowej w USA. Mediana prognoz zakłada przyspieszenie rocznej dynamiki do 3.1% z 2.9% r/r odnotowanych w sierpniu. Dane te nie powinny mieć już jednak wpływu na przyszłotygodniową decyzję Fed i oczekiwaną obniżkę stóp. Dziś poznamy finalne dane Uniwersytetu Michigan obrazujące także oczekiwania inflacyjne.
Poznaliśmy już nieco lepsze od prognoz wstępne dane PMI ze strefy euro. Wskaźnik liczony dla przemysłu wzrósł do 50.0 pkt. z 49.8 pkt., podczas gdy w sektorze usługowym wyniósł 52.6 pkt. wobec 51.3 pkt. przed miesiącem. Kurs wspólnej waluty pozostał praktycznie bez zmian, co potwierdza, że eurodolar w głównej mierze determinowany jest wahaniami dolara.
Ropa kończy świetny tydzień, w którym zyskała blisko 10%, a baryłka WTI zbliżyła się do 62 USD. Trump zapowiedział, że planuje poruszyć z prezydentem Xi kwestię zakupów rosyjskiej ropy przez Chiny, a dodatkowo Biały Dom ogłosił nowe sankcje wobec czołowych rosyjskich firm energetycznych powiązanych z Kremlem. Amerykański prezydent zrezygnował także z planów zorganizowania spotkania z Putinem w celu negocjacji zakończenia wojny z Ukrainą.
Presja na rynku złota się utrzymuje choć skala spadków wyhamowała nieco i zatrzymały się w okolicy 4100 USD za uncję. Dzisiejsza poprawa sentymentu spycha notowania niżej. Niewykluczone, że podobnie jak to było w kwietniu, po silnych wzrostach przejdzie teraz czas na konsolidację.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.
