Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych (Fed) przyjęła wyraźnie ostrożne podejście do dalszych obniżek stóp procentowych, co wyraźnie wynika z ostatnich wypowiedzi jej prezesa, Jerome’a Powella. Podkreślił on, że zbyt szybkie luzowanie polityki monetarnej mogłoby zatrzymać postępy w walce z inflacją, która nadal przekracza docelowy poziom 2%. W takiej sytuacji konieczne mogłyby się okazać kolejne podwyżki stóp, co mogłoby jeszcze bardziej zdestabilizować gospodarkę. Jednocześnie Powell zaznaczył, że nadmiernie restrykcyjna polityka może negatywnie wpłynąć na rynek pracy, sygnalizując tym samym potrzebę wyważonego podejścia i brak gotowości do szybkich dalszych cięć.
Wewnątrz Fed narasta jednak wewnętrzna debata. Coraz wyraźniejsze stają się głosy nawołujące do bardziej zdecydowanego luzowania polityki pieniężnej. Stephen Miran, nominowany przez Donalda Trumpa, postuluje szybkie obniżenie stóp nawet do poziomu 2–2.5%, co oznaczałoby radykalne odejście od obecnego poziomu 4-4,25%. Podobne stanowisko zajmuje Michelle Bowman. Wskazuje ona na słabnący rynek pracy oraz łagodnieją inflację, ostrzegając, że Fed może już „spóźniać się” z reakcją. Z kolei Austan Goolsbee, szef oddziału Fed w Chicago, przestrzega przed zbyt pochopnymi decyzjami, akcentując fakt, że inflacja wciąż pozostaje na podwyższonym poziomie.
Dyskusje te mają miejsce w kontekście pierwszej w tym roku decyzji o obniżeniu stóp procentowych. Ruch ten był częściowo podyktowany rosnącym bezrobociem, mimo że inflacja nie została jeszcze całkowicie opanowana. Fed zasygnalizował również możliwość kolejnych dwóch obniżek w najbliższym czasie, choć nie wskazano jednoznacznych terminów ani skali przyszłych decyzji.
Obecna sytuacja pokazuje rosnące napięcia wewnątrz amerykańskiego banku centralnego. Część decydentów obawia się spowolnienia gospodarczego i naciska na szybsze działania, podczas gdy inni pozostają ostrożni, kładąc większy nacisk na dalszą stabilizację inflacji. Przyszły kierunek polityki monetarnej Fed będzie więc zależał od rozwoju sytuacji makroekonomicznej i zdolności do utrzymania równowagi między wspieraniem rynku pracy a kontrolowaniem cen. W reakcji na te informacje SP500 wczoraj wykonał korektę i zakończył dzień spadkiem o 0,48%. Z kolei indeks technologiczny NASDAQ100 spadł tego samego dnia o 0,68%, a EURUSD znów kwotowany jest poniżej 1,18.
Krzysztof Kamiński - OANDA TMS