Warunki na jakich Cypr ma otrzymać 10 mld EUR międzynarodowej pomocy finansowej, w tym przede wszystkim opodatkowanie depozytów, oburzyły nie tylko mieszkańców tego kraju, ale też wywołały strach na rynkach finansowych. Euro gwałtownie osłabiło się do głównych walut, przez azjatyckie giełdy przetoczyła się fala realizacji zysków, od spadków rozpoczną się też sesje na giełdach w Europie.
W sobotę ministrowie finansów strefy euro zgodzili się przeznaczyć 10 mld EUR pomocy dla pogrążonego w kryzysie Cypru. Warunkiem otrzymania pomocy jest obłożenie podatkiem depozytów w tamtejszych bankach, opodatkowanie zysków kapitałowych, podwyższenie podatku dla przedsiębiorstw z 10% do 12,5% oraz prywatyzacja.
Depozyty o wartości poniżej 100 tys. EUR mają zostać obłożne podatkiem 6,75%, natomiast powyżej tej kwoty podatkiem 9,9%. Doniesienia nt. warunków pomocy wywołały na Cyprze run na bankomaty i powszechne niezadowolenie. Politycy, którzy pierwotnie mieli w niedzielę głosować przyjęcie warunków pomocy, przełożyli głosowanie na dzień dzisiejszy i pracują nad nowymi warunkami opodatkowania depozytów. Podatek od depozytów do 100 tys. EUR miałby się zmniejszyć i wynieść jedynie 3%, natomiast podatek od depozytów powyżej 100 tys. EUR byłby podwyższony z planowanych 9,9% do 12,5%.
Wybrany w niedawnych wyborach prezydent Cypru Nikos Anastassiadis oświadczył, że sięgnięcie po pomoc międzynarodową było konieczne, gdyż alternatywą był upadek dwóch największych cypryjskich banków. Dodał on także, że Cypr stanął przed perspektywą niekontrolowanego bankructwa albo scenariuszem bolesnego, ale za to kontrolowanego, zarządzania kryzysem.
Anastassiadis zapowiedział też, że uzna każdy wynik głosowania cypryjskiego parlamentu ws. warunków otrzymania przez ten kraj pomocy finansowej. Należy pamiętać, że partia rządząca nie ma w parlamencie większości.
Rynki finansowe bardzo mocno reagują na sytuację związaną z pomocą dla Cypru. Kurs EUR/USD spadł dziś w nocy do 1,2881 dolara z 1,3075 na zamknięciu poprzedniego tygodnia.
Wykres dzienny EUR/USD
W dół ruszyły też giełdy w Azji, w tym parkiet w Tokio, który spada o 2,7%. Przy czym w tym drugim przypadku trudno odnieść wrażenie, że to bardziej pretekst do korekty, niż faktyczny powód pozbywania się akcji.
Obawy obserwowane na rynkach finansowych odciskają swe piętno również na rynku surowcowym. Miedź potaniała w poniedziałek aż o 2,7% do 7545,8 USD, spadając najmocniej od 5 mieisęcy.
Tak silna reakcja rynków finansowych na sytuację na Cyprze powoduje, że uwaga inwestorów w sposób naturalny będzie kierować się na Hiszpanię i Włochy, czyli dwa państwa, które ewentualnie mogą skorzystać z międzynarodowej pomocy. O ile jeszcze spadki na giełdach w Madrycie i Mediolanie nie będą budzić szczególnie dużych negatywnych emocji, to już wyraźny skok rentowności obligacji tych krajów może takowe emocje wywołać.
Czytaj także: