Rynek boi się ceł Trumpa

Komentarze

Obawy dotyczące ponownej eskalacji konfliktu handlowego zbierają swoje żniwo na rynkach. Przekłada się to na stopniowy odpływ kapitału od bardziej ryzykownych aktywów. Dopóki utrzymywać się będą obawy dotyczące nałożenia na Chiny kolejnych ceł 15 grudnia przewagę mogą posiadać niedźwiedzie. Sygnały bowiem jakie napływają w tej kwestii nie napawają optymizmem. Temperaturę sporu podnosi dodatkowo głosowanie w Izbie Reprezentantów dotyczące sankcji dla chińskich przedstawicieli za łamanie praw mniejszości muzułmańskich, na co Chiny zapowiedziały już, że będą odpowiadać działaniami odwetowymi. Amerykański prezydent w dniu wczorajszym podczas szczytu NATO w Londynie zakomunikował, że nie będzie się spieszył z zakończeniem negocjacji i może lepiej będzie zaczekać aż do wyborów prezydenckich w 2020 roku. Wcześniej groził, że jeśli Chiny będą przedłużać rozmowy w oczekiwaniu na wynik przyszłorocznych wyborów, to warunki dla nich będą gorsze. Oznajmił również, że nie wiadomo jeszcze czy lepszym rozwiązaniem nie byłby brak umowy handlowej. Deklaracje te w połączeniu z wychwalaniem efektów wcześniej wprowadzonych ceł nie zapowiadają aby w najbliższym czasie mógł podjąć decyzję o anulowaniu części ceł dla Chin, co jest warunkiem koniecznym do podpisania pierwszej fazy porozumienia.

Na rynku walutowym najsłabiej wyglądają notowania dolara australijskiego, który traci po słabszych od oczekiwań danych o PKB w III kw. Dynamika PKB wyniosła 0.4% k/k podczas gdy rynek oczekiwał 0.5% k/k. AUD oddaje tym samym wczorajsze zwyżki po jastrzębim odbiorze zakończonego w dniu wczorajszym posiedzenia RBA. Przykłada się również do tego oczywiście utrzymująca się na rynku awersja do ryzyka. Kurs AUDUSD spada tym samym w kierunku 0.68. Silny pozostaje natomiast funt, a para GBPUSD wybija się powyżej 1.30. Choć odzwierciedla to również słabość amerykańskiej waluty, to jednak funta zdecydowanie umacniają sondaże wskazujące na wzrost poparcia dla Konserwatystów przed zbliżającymi się wcześniejszymi wyborami. Taki scenariusz wskazuje na wyjście z Unii z końcem stycznia, co przez spadek niepewności powinno dalej sprzyjać notowaniom GBP. Na rynku surowcowym notowania ropy w przypadku odmiany WTI stabilizują się w okolicy 56 USD za baryłkę przed rozpoczynającym się w dniu jutrzejszym szczytem OPEC, wobec którego utrzymuje się jeszcze dużo niepewności. Scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie limitów produkcyjnych na niezmienionym poziomie, co nie powinno dawać dużej przestrzeni do wzrostów surowca.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro Maklerskie mBanku S.A.

Wiadomości
Mediapanel: Liczba użytkowników Allegro - 21,65 mln; liczba internautów - 29,7 mln w VI

Liczba użytkowników (real users) Grupy Allegro wyniosła 21,65 mln w czerwcu 2025 r., przy czym ogólna liczba internautów w tym ...

Jak rozpoznać brylant w pierścionku? Prosty przewodnik dla każdego

Wybór pierścionka z brylantem to poważna decyzja – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i finansowym. Nic dziwnego, że wiele osób ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...