Ropa odrabia straty

Komentarze

Po wczorajszym popołudniowym odbiciu cen akcji sytuacja w końcówce tygodnia się stabilizuje. Zarówno w przypadku S&P 500 jak i Daxa zejście do miesięcznych miniów okazało się czynnikiem wystarczającym dla części uczestników rynku do wejścia na długo na rynek akcji. Choć Trump zakomunikował bowiem wczoraj, że nie jest zainteresowany negocjacjami z stroną chińską, to wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się finalnie wzrostami przekraczającymi 1%. Kończący się tydzień był zdominowany przez obawy dotyczące kolejnej fali zachorowań oraz przeszłość amerykańsko-chińskich relacji. Obecnie obawy rynkowe nieco budzi sytuacja w Korei Południowej i Chinach, czyli krajach, które jako pierwsze poradziły sobie z epidemią, a teraz stoją w obliczy kolejnej fali zachorowań. W Teksasie w dwa tygodnie po poluzowaniu ograniczeń odnotowano wczoraj największą liczbę zgonów oraz nowych przypadków. Dziś nastroje powinny stabilizować kolejne dobre dane z Chin, które wskazują, że tamtejsza gospodarka dość dobrze wychodzi z zapaści po lockdownie. W kwietniu dynamika produkcji przemysłowej wyniosła 3.9% r/r wobec -1.1% r/r w marcu i oczekiwanych przez rynek 1.5% r/r. W przypadku sprzedaży detalicznej odczyt okazał się dokładnie zgodny z medianą prognoz rynkowych i wyniósł -7.5% r/r. Początek sesji na Starym Kontynencie uzależniony będzie od wstępnych danych o PKB za I kw., które będą przedsmakiem tego czego możemy spodziewać się w kolejnych trzech miesiącach roku. Opublikowane już dane z Niemiec okazały się dokładnie zbieżne z konsensusem rynkowym, a dynamika PKB obniżyła się w pierwszych trzech miesiącach roku o 2.2% k/k. Przed rozpoczęciem sesji w USA opublikowane zostaną natomiast kwietniowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, które z pewnością przyniosą najgorsze odczyty w historii. Na uwagę zasługuje dziś też majowy odczyt New York, który będzie odzwierciedlał nastroje w epicentrum pandemii w USA.

Na rynku walutowym bez większych zmian, a kurs EURUSD pozostaje w pobliżu 1.08. W gronie G10 na zauważalna jest głównie przecena dolara nowozelandzkiego oraz funta szterlinga. W przypadku ropy materializuje się wzrostowy scenariusz, a notowania WTI wychodzą w okolice 29 USD za baryłkę po tym jak rynek oswaja się z prognozami obniżenia globalnego poziomu zapasów w drugiej połowie roku. Podobnie złoto testuje kwietniowe maksima i zbliża się do poziomu 1740 USD za uncję, powyżej którego znajdują się niespełna 8-letnie szczyty. W tym przypadku wzrosty napędza niepewność jak świat w dłuższym okresie poradzi sobie z gospodarczą odpowiedzią na pandemię koronawirusa.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Wiadomości
PPL planuje inwestycje rzędu 940 mln zł w modernizację Lotniska Chopina

Polskie Porty Lotnicze (PPL) planuje na obecną chwile inwestycje rzędu 940 mln zł w modernizację Lotniska Chopina w Warszawie, poinformował ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...