RBNZ wstrzymuje obniżki stóp procentowych

Komentarze

Po sierpniowej niespodziance, jaką dla znacznej części uczestników rynku była obniżka kosztu kapitału o pół punktu procentowego, członkowie Banku Rezerwy Nowej Zelandii ponownie postanowili zaskoczyć inwestorów. Tym razem, chociaż oczekiwania analityków wskazywały na redukcję stóp procentowych o 25 pb., bankierzy centralni nie zdecydowali się na wprowadzanie zmian w parametrach polityki monetarnej. Oczekiwania na taki ruch pobudził wtorkowy raport, z którego wynikało, że perspektywy inflacyjne uległy pogorszeniu. Z uzasadnienia członków banku centralnego dowiedzieliśmy się, że chcą oni poczekać aż pełne przełożenie na gospodarkę osiągną zmiany wprowadzone wcześniej, co pozwoli ocenić ich skuteczność. Chociaż obniżone zostały prognozy wzrostu, jako czynnik przemawiający na rzecz powstrzymania się przed dalszą ekspansją monetarną wymieniona została stabilizacja zarówno nowozelandzkiej jak i globalnej gospodarki. Dzisiejsza decyzja przełożyła się na silną aprecjację dolara nowozelandzkiego, który w stosunku do USD zyskiwał dziś w nocy 1.4%. Para oscyluje obecnie w okolicy 0.64, tuż poniżej oporu wyznaczonego przez dołek z października zeszłego roku.

Po spokojnej sesji w USA, straty odnotowała większość indeksów azjatyckich. Na nastrojach inwestorów ciążyły wczorajsze wypowiedzi Donalda Trumpa. Chociaż podkreślił on, że rozmowy z negocjatorami chińskimi przebiegają pomyślnie, dodał, że w przypadku braku porozumienia Stany Zjednoczone będą decydowały się na kolejne podwyżki taryf. To oznacza, że obecnie możemy spodziewać się albo podpisania tymczasowej umowy handlowej, albo dalszego zaognienia konfliktu. Co więcej, ton wczorajszej wypowiedzi nie był zgodny z coraz bardziej pozytywnym nastawieniem przedstawianym przez przedstawicieli obydwu państw i może zostać potraktowany jako próba wywarcia dodatkowej presji na Chińczykach. To jednak nie koniec problemów dla azjatyckich aktywów, których wycena znalazła się pod presją także ze względu na dalszą eskalację protestów w Hong Kongu. Po tym jak w poniedziałek zginął jeden z protestujących studentów, już trzeci dzień z rzędu nasilają się napięcia, co doprowadziło do zamknięcia tamtejszych szkół. W tej sytuacji wyprzedaż objęła większość głównych parkietów azjatyckich. Płasko dzień zaczynają natomiast inwestorzy na Starym Kontynencie. Na dalszy przebieg sesji wpływać mogą dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii, które poznamy o godzinie 10:30. Później zmienność pobudzić mogą odczyty zza oceanu, także dotyczące dynamiki zmian cen. O godzinie 17 rozpocznie się natomiast przedstawienie półrocznego raportu przez Jerome Powella, szefa Rezerwy Federalnej, które kontynuowane będzie jutro.
 
Marcin Motłoch, Zespół mForex, Biuro Maklerskie mBanku S.A.

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...