Pozytywna reakcja na stres

Komentarze

Opublikowane wyniki stress-testów europejskich banków mogą mieć pewien pozytywny wpływ na przebieg notowań, ale znacznie ważniejsze jest to, co dzieje się na Wall Street.

Co do zasady wyniki stress-testów sektora bankowego, które opierają się na jego wynikach i jakości aktywów z końca 2013 r. nie powinny mieć większego wpływu na notowania samych banków. Inwestorzy i analitycy funduszy i domów maklerskich prześwietlają bilanse banków równie wnikliwie, a jeśli nie mają pełnej wiedzy dotyczącej jakości aktywów bankowych, to ich większej części się domyślają. Dlatego swoisty audyt odporności banków w warunkach hipotetycznego szoku ani nie odkrył przed inwestorami nowych informacji, ani też nie skłoni ich raczej do zakupów akcji banków odpornych na szok, który nie wystąpił i którego pojawienie się jest w obecnych warunkach znacznie mniej prawdopodobne niż pięć lat temu.

Znacznie ważniejsza wydaje się w tych warunkach kondycja Wall Street. Od ponad tygodnia na rynkach trwa korekta korekty, albo – jak wolą optymiści – powrót indeksów do trendu wzrostowego. Problem w tym, że proste rezerwy zostały już wykorzystane – indeksy w Europie odrobiły z grubsza jedną trzecią wcześniejszych strat i zatrzymały się na liniach łączących istotne przystanki w drodze w górę i w dół w ostatnich miesiącach. Czyli stanęły na rozstaju w miejscach, w których dalszy ruch w górę może wymagać położenia na stół większych pieniędzy, a ruch w dół… cóż, oznaczałby sprzedaż akcji przez tych inwestorów, którzy nie zdążyli się wystraszyć jesiennej korekty.

W tej sytuacji za dobrą monetę można wziąć piątkowe zachowanie Wall Street, gdzie S&P zyskał 0,7 proc., zupełnie nie podzielając rozterek inwestorów z Europy. S&P zdołał zresztą odrobić już dobre dwie trzecie wcześniejszych strat, zatem można mówić o wyraźnie wyższej sile rynku amerykańskiego. Ale i S&P dotarł do ściany. Okolice 1970 pkt powstrzymywały hossę przez cały lipiec, a na przełomie września i października przez kilkanaście sesji pełniły rolę ważnego wsparcia. Jeśli S&P zdoła wyjść wyżej, to bez wątpienia pociągnie za sobą rynki europejskie. Ale wyniki europejskich stress-testów nie będą raczej czynnikiem o przełomowym znaczeniu.


Emil Szweda, Open Finance

Wiadomości
Jak rozpoznać brylant w pierścionku? Prosty przewodnik dla każdego

Wybór pierścionka z brylantem to poważna decyzja – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i finansowym. Nic dziwnego, że wiele osób ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...

Czym jest forex?

Rynek forex, jako największy i najbardziej płyny przyciąga całą rzeszę inwestorów. Każdego dnia na tym rynku odbywa się ogromna liczba ...