Nadchodząca recesja

Komentarze

Wtorkowy poranek przynosi bardzo negatywne wieści z Wielkiej Brytanii. O godzinie 10.30 poznaliśmy bilans handlowy oraz produkcję przemysłową. Wymiana handlowa wskazuje na coraz większy deficyt, konsensus ekonomistów zakładał odczyt na poziomie -10075 mln GBP, natomiast aktualna wartość uplasowała się na poziomie -12409 mln GBP. Co więcej, dokonano rewizji poprzedniego odczytu w dół o ponad 600 mln GBP. 
 
Powyższe odczyty makroekonomiczne potwierdzają ostatnie obawy na temat deficytu handlowego oraz rachunku bieżącego. O tej samej godzinie została opublikowana również produkcja przemysłowa, gdzie dane były zgodne z konsensusem rynkowym. Jednakże zrewidowano poprzedni odczyt w dół o 0.1%. 
 
Ostatnie publikacje danych makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii wskazują na nadchodzące spowolnienie gospodarcze, a nawet recesję. Pomimo tego indeks reprezentujący sto największych, brytyjskich przedsiębiorstw pnie się do góry. Czym gorsze dane, tym możemy oczekiwać większych wzrostów na giełdzie. Każda negatywna informacja pochodząca z Zjednoczonego Królestwa przybliża nas do dalszego luzowania monetarnego, czy to przez dokonanie kolejnej obniżki kosztu pieniądza, czy też kolejnego rozszerzenia programu quantitative easing. 
 
Przenosząc się na inny kontynent, w Stanach Zjednoczonych w dalszym ciągu trwa publikacja wyników finansowych za II kwartał 2016 roku. Na pierwszy rzut oka wydają się fantastyczne, ponieważ ponad połowa firm należących do indeksu S&P 500 osiągnęła wyniki lepsze od prognozowanych. Jednak gdy popatrzymy w szerszym kontekście, to okaże się, że zyski firm należących do tego indeksu spadają już piąty kwartał z rzędu. Jest to czynnik, który powinien negatywnie wpłynąć na kontynuację  wzrostów na amerykańskich indeksach, lecz został on zlekceważony. Inwestorzy w dalszym ciągu wierzą w działania banków centralnych. Przekłada się to na optymizm, który winduje notowania spółek na coraz wyższe, wcześniej niewidziane poziomy. 
 
Tymczasem na rynku surowców zwyżka notowań „czarnego złota” trwa w najlepsze. Ropa naftowa WTI po zejściu poniżej 40 USD za baryłkę odbiła w ubiegłą środę. Aktualnie za jedną baryłkę należy zapłacić ponad 42 USD.  Czynnikiem wspomagającym odbicie cen tego surowca są informacje pochodzące z OPEC. Na rynek dotarły plotki o możliwym wprowadzeniu limitu produkcji lub jej zamrożenie przez kraje należące do tej organizacji. Ponadto Rosja, jako jeden z głównych eksporterów również wyraża gotowość do rozmów. Rynek kierując się maksymom „kupuj plotki, sprzedawaj fakty” doprowadził do ponad 2 dolarowego umocnienia ropy w niespełna tydzień. Jednak w tym przypadku plotki powoli stają się faktami, bowiem sam przewodniczący OPEC – Mohammeda Al. Sada powiedział, że „członkowie OPEC są w toku ciągłych obrad w sprawie stabilizowania rynku ropy”.
 
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych
Dział Strategii Rynkowych i Analiz
Wiadomości
Produkcja przemysłowa w USA wzrosła o 0,3% m/m w czerwcu

Produkcja przemysłowa w USA wzrosła o 0,3% w ujęciu miesięcznym w czerwcu br. (wobec braku zmian w tym ujęciu miesiąc ...

Jak rozpoznać brylant w pierścionku? Prosty przewodnik dla każdego

Wybór pierścionka z brylantem to poważna decyzja – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i finansowym. Nic dziwnego, że wiele osób ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...