Koniec z przezwiskami

Komentarze

Chiny przestały być manipulatorem kursowym w oczach USA, co jest miłym dodatkiem do planowanej na jutro uroczystości podpisania pierwszej fazy umowy handlowej. Implikacje płynące z decyzji są głównie PR-owe, ale rynki i tak cieszą się z przewagi pozytywnych informacji. Nowe rekordy Wall Street mówią same za siebie, USD/JPY atakuje 110, złoto w odwrocie.

Departament Skarbu USA wypuścił w nocy raport, w którym usunął Chiny z listy manipulatorów kursowych. Decyzja potwierdza wcześniejsze plotki, według których była to cześć porozumienia handlowego. Nie jest to wielka rzecz, gdyż Chiny w pierwszej kolejności znalazły się na liście (trafiły tam w sierpniu ub.r.) bez większego powodu. Manipulatorem jest kraj, który celowo osłabia swoją walutę dla poprawy konkurencyjności gospodarki. Tymczasem w ostatnich miesiącach Pekin nawet próbował zahamować deprecjację juana, który znalazł się pod presją w związku z eskalacją wojny handlowej z USA. Zatem widać tutaj tylko strategiczne wycofywanie się USA z wcześniejszych nacisków, ale dla rynków liczy się, że każda informacja jest w pozytywną stronę. Jakkolwiek wcale to nie oznacza, że decyzja administracji USA nie może być odwrócona, na razie liczy się, że deeskalacja postępuje. Pomaga to podtrzymać apetyt na ryzyko – głównie na rynku akcji (nowe rekordy na Wall Street), co pośrednio przekłada się na wzrosty USD/JPY i spadki cen złota. Reszta FX stanęła jednak w miejscu. Czy jesteśmy za wysoko?

Wierni czytelnicy Komentarzy Porannych wiedza, że z rezerwą podchodzę do ostatniej fali optymizmu na rynkach – moim zdaniem jesteśmy za wysoko i za wcześnie. Ale też akceptuję aktualny sentyment rynkowy i nie zamierzam z nim walczyć. Rynki zawsze potrzebują katalizatora do zmiany nastawienia i póki takiego nie widać, apetyt na ryzyko jest niezagrożoną. Warto jednak być czujnym odnośnie spraw, które mogą być takim katalizatorem. Popularność zyskuje temat deklaracji Chin do zakupu towarów z USA. W ciągu dwóch lat dodatkowy import ma wynieść 200 mld USD, począwszy do towarów rolnych, przez maszyny i usługi. Pojawiają się już pierwsze wątpliwości czy Chiny faktycznie mają rynek zbytu na te dobra. Co będzie, gdy Chiny będą zwlekać z kolejnymi zamówieniami? W szczególności niezrealizowane zakupy towarów rolnych mogą złościć amerykańskich farmerów, a Trump walcząc o ich głosy może wrócić do zaostrzenia ceł. Praktycznie taki scenariusz może się urealnić dopiero za parę miesięcy. Teoretycznie jednak już teraz może zacząć się dyskusja, co faktycznie dała Umowa Pierwszej Fazy i jakie szanse są na sensowne postępy w drugiej fazie negocjacji. Rynki mogą być łatwo przewrażliwione pod wpływem obaw, o ile zrobią z tego temat przewodni. Ale jeszcze nie dziś.


Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Wiadomości
Akcjonariusze LPP zdecydowali o wypłacie łącznie 660 zł dywidendy na akcję

Akcjonariusze LPP zdecydowali podczas walnego zgromadzenia o wypłacie łącznie 660 zł dywidendy na akcję z zysku za r.obr. 2024/2025, podała ...

Jak rozpoznać brylant w pierścionku? Prosty przewodnik dla każdego

Wybór pierścionka z brylantem to poważna decyzja – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i finansowym. Nic dziwnego, że wiele osób ...

Czy warto korzystać z usług biura rachunkowego?

Prowadzenie spółki to nie tylko realizacja strategii biznesowej, ale także obowiązek rzetelnego prowadzenia księgowości. Wiele firm zastanawia się, czy warto ...

Ulga podatkowa na badania i rozwój (B+R) – rozwijaj swoją firmę i optymalizuj koszty

Wdrażanie nowych technologii czy produktów może znacznie zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynku. Jednak innowacje to także koszty, których wysokość może ...

Bessa na rynku kryptowalut. Co to oznacza?

Bessa na rynku kryptowalut to czas, gdy te popularne aktywa tracą na wartości. Może to wynikać z różnych aspektów. Często ...

Jakie waluty są w Unii Europejskiej?

Choć najbardziej popularną walutą w Unii Europejskiej i najmocniej kojarzącą się nawet z samej nazwy jest euro, to wiele krajów ...