Złoty słabnie bo odpływa kapitał z giełdy?

Aktualności

Dzisiejszy poranek przynosi deprecjację złotego do głównych walut. To już czwarty dzień jego osłabienia i kolejny gdy zachowuje się on gorzej niż wskazywałoby na to otoczenie rynkowe.

O godzinie 09:45 kurs USD/PLN testował poziom 3,1904 zł wobec 3,1858 zł w środę na koniec dnia. Kurs EUR/PLN wzrósł natomiast do 4,1583 zł z 4,1480 zł. Euro było dziś najdroższe od 8 kwietnia br.

Słabszą postawę polskiej waluty trudno tłumaczyć nastrojami na globalnych rynkach akcji, zachowaniem EUR/USD, czy też sytuacją na polskim rynku długu. Natomiast doskonale wpisuje się ona w sytuację techniczną na wykresach obu polskich par. Kurs EUR/PLN po niedawnym wybiciu górą z konsolidacji w przedziale 4,0880-4,1220 zł otworzył sobie drogę do 4,15-4,16 zł i właśnie ten scenariusz realizuje. USD/PLN po przełamaniu oporów na 3,1650 i 3,1750 zł stanął przed szansą zaatakowania 3,20 zł, a później być może nawet 3,2160 zł.

Innym, aczkolwiek nieco naciąganym wytłumaczeniem słabości złotego, są rosnące oczekiwania na majową obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Słabe dane z polskiej gospodarki, niepokojące dane z Niemiec, rosnące szanse na cięcie stóp przez Europejski Bank Centralny, czy wreszcie gołębie wypowiedzi Jerzego Hausnera z RPP (w naszej opinii jego postawa będzie miała decydujący wpływ na to, jaką decyzję w maju podejmie Rada), to wszystko wskazuje na rosnące prawdopodobieństwo obniżki stóp w Polsce. Dlaczego w takim razie teza, że jest to źródłem słabszego zachowania jest na wyrost? Głównie dlatego, że rynek już wcześniej mógł zakładać obniżkę stóp, a pomimo to złoty nie tracił na wartości.

Mając powyższe na uwadze, być może słabość polskiej waluty należy łączyć z odpływem kapitałów zagranicznych z naszego regionu. Głównie z giełd. W tym tygodniu relatywnie słabo zachowuje  się nie tylko złoty, ale też warszawska giełda, węgierski forint i giełda w Budapeszcie.

W czwartek sporo może dziać się na parze GBP/PLN. Potencjalnym impulsem do gwałtownych zmian będzie zaplanowana na godzinę 10:30 publikacja wstępnych danych nt. brytyjskiego PKB. W I kwartale 2013 prognozowany jest wzrost o 0,1% K/K, po tym jak w ostatnim kwartale 2012 roku PKB spadł o 0,3% K/K. Lepsze dane wzmocnią funta, co wpisze się w czterodniowy trend wzrostowy na GBP/PLN. Słabsze dane, a taki wynik jest nieco bardziej prawdopodobny, sprowokują odwrotną reakcję na GBP/PLN. Obecnie para ta testuje poziom 4,8764 zł.

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska
email: marcin.kiepas@admiralmarkets.com
tel.: +48 22 860 60 25
 

Wiadomości
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...