Grudniowe posiedzenie Banku Japonii (BoJ) jest jednym z wydarzeń tego tygodnia, a być może nawet miesiąca. Wszystko za sprawą niedawnych wyborów parlamentarnych w Kraju Kwitnącej Wiśni, które wyniosły do władzy Partię Liberalno-Demokratycznej. Władze tej partii naciskają na BoJ, żeby mocniej wspierał gospodarkę Japonii oraz ustalił cel inflacyjny na poziomie 2%, co byłoby równoznaczne z wielomiesięcznym drukowaniem pieniędzy.
Rynek oczekuje, że na obecnym posiedzeniu Bank Japonii zwiększy wart obecnie 91 bln JPY program skupu aktywów o kolejne 5-10 bln JPY, utrzymując jednocześnie główną stopę w przedziale 0,0-0,1%. Taka decyzja powinna być już zdyskontowana. Rynkowa reakcja na wyniki posiedzenia, które powinny zostać opublikowane w czwartek około godziny 04:00, będzie zależała od tego, czy znajdą potwierdzenie oczekiwania odnośnie agresywnego luzowania polityki pieniężnej w przyszłości. Takim sygnałem byłoby zwiększenie programu skupu aktywów o więcej niż 10 bln JPY lub też podwyższenie celu inflacyjnego do 2%.
Czytaj także: Stopy procentowe spadną w Szwecji, Turcji i na Węgrzech, nie zmienią się w Japonii i Indiach