Zaskakująca słabość Wall Street

Komentarze

W środę kalendarium w USA wyglądało na dość obfite, ale tak naprawdę na nastroje mogła wpłynąć publikowana na dwie godziny przed końcem sesji Beżowa Księga, czyli raport Fed o stanie gospodarki. Okazało się, że nic nowego w niej nie było. Fed nie znalazł żadnej euforii po wyborach prezydenckich i nadal mówił o „umiarkowanym” ożywieniu.  

Dowiedzieliśmy się też, że Donald Trump na sekretarza skarbu chce wziąć Stevena Mnuchina, byłego pracownika Goldman Sachs, co oznaczałoby, że po raz pierwszy od 8 lat na czele tego departamentu stanąłby weteran Wall Street. To mogło się bardzo graczom spodobać i rzeczywiście chyba właśnie dlatego mocno zyskiwały spółki sektora bankowego.

W środę ADP opublikował swój raport o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym – wzrosło o 216 tys. (oczekiwano 165 tys.). Raport o dochodach i wydatkach Amerykanów pokazał, że wzrosły one w październiku odpowiednio o 0,6 i 0,3% m/m. Indeks Chicago PMI w listopadzie wyniósł 57,6 pkt. (oczekiwano 52,2 pkt.). Indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym w październiku wzrósł o 0,1% m/m (oczekiwano 0,3%).

Wall Street powinno w środę wszystko pomagać. Dane makro były dobre, cena ropy wzrosła o blisko 10. procent (OPEC podjął decyzję, że obetnie od stycznia wydobycie o 3% - co pomoże cenie ropy jak umarłemu kadzidło), sekretarz skarbu jest przyjazny dla Wall Street… Żyć nie umierać, a jednak tylko początek sesji był mocny.

Potem indeksy zaczęły się osuwać, a szczególnie mocno tracił NASDAQ prowadzony na południe przez Apple i Amazon.com. Na dwie godziny przed końcem sesji indeks S&P 500 zabarwił się na czerwono. Potem było jeszcze gorzej - zakończył sesję spadkiem o 0,27%. W sytuacji, kiedy wszystko (oprócz mocnego dolara) sprzyjało bykom takie zachowanie do tego w ostatnim dniu miesiąca jest dosyć zaskakujące.

GPW w środę rozpoczęła dzień od wzrostu WIG20, który szybko przekroczył jeden procent. Bardzo spokojnie było na MWIG40, który trzymał się blisko poziomu neutralnego. W zasadzie na rynku panował marazm. Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street skala zwyżki WIG20 zwiększała się, rósł też MWIG40. Początek sesji w USA ochłodził nastroje, ale zwyżkę WIG20 o 1,02% i MWIG40 o 0,88% udało się utrzymać.

Plusem dla naszego rynku jest to, że indeksy podtrzymały sygnały kupna. Minusem jest to, że Wall Street zachowała się w ostatnim dniu miesiąca zadziwiająco słabo. Nie bardzo wiadomo, co z tego dzisiaj wyniknie. Początek sesji w Europie powinien być niepewny, a o zakończeniu przesądzi początek sesji na Wall Street.
   
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
 

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...