Dziś o godzinie 16:00 szef Fed będzie otwierał doroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, na którym będą obecni najważniejsi światowi decydenci w polityce monetarnej. Tematem przewodnim będą wyzwania stojące przed polityką monetarną. Inwestorzy z niecierpliwieniem wyczekują sygnałów mogących przybliżyć przyszłe decyzje dotyczące poziomu stóp. Oczywiście uwaga rynków jak w soczewce skupiać się będzie na Powellu, gdyż oczekiwania wobec cięć w USA są ogromne, a rynek w perspektywie najbliższego roku zakłada obniżkę kosztu pieniądza o 100 punktów bazowych podczas gdy komunikat jaki popłynął z ostatniego posiedzenia wskazuje, że lipcowa decyzja była tylko początkiem krótkiego dostosowania poziomu stóp, a nie otwarciem całego cyklu obniżek. Szef Fed w dniu dzisiejszym będzie więc musiał złagodzić ton i przybliżyć perspektywę kolejnego cięcia we wrześniu, co powinno osłabić dolara i zwiększyć popyt na bardziej ryzykowne aktywa lub utrzymać dotychczasową retorykę, co z kolei dalej powinno napędzać kurs USD i oddziaływać w kierunku wzrostu awersji do ryzyka. Powell będzie miał dziś trudne zadanie jeśli będzie chciał dostarczyć rynkom zrównoważony przekaz, niewywołujący większej  zmienności. Retoryka Fed rozmija się z oczekiwaniami rynkowymi i w dniu dzisiejszym jest ostatni dobry  moment przed wrześniowym posiedzeniem na pewne dostosowanie w tym zakresie. Publikowane na przestrzeni ostatniego miesiąca dane z realnej gospodarki per saldo wskazywały, na utrzymanie dość wysokiego momentum wzrostu co nie przemawia za jej złagodzeniem. W tym czasie miał miejsce jednak nagły zwrot na froncie wojny handlowej, co zwiększa ryzyka dla dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej i niepewność dotyczącą tonu dzisiejszego wystąpienia.

Na rynku walutowym dolar cały czas pozostaje silny, a notowania głównej pary walutowej znajdują się poniżej 1.10. W gronie G10 mocniejszy jedynie jest dolar nowozelandzki, a kurs NZDUSD odbija z czteroletnich minimów w kierunku 0.64 po tym jak szef RBNZ Orr podczas dzisiejszego wystąpienia zakomunikował, że po głębszym od oczekiwań cięciu stóp procentowych w sierpniu bank centralny może pozwolić sobie na obserwację sytuacji gospodarczej przez jakiś czas. Zmniejsza to szanse na kolejną obniżkę stóp we wrześniu. W kalendarium makroekonomicznym oprócz dzisiejszego wystąpienia należy zwrócić uwagę na dane o sprzedaży detalicznej w Kanadzie, które mogą wpływać na oczekiwania związane z dalszą ścieżką stóp procentowych kreowaną przez BoC. Część uczestników rynku zakłada bowiem, że przed końcem roku do łagodzenia polityki monetarnej przystąpią również kanadyjscy bankierzy centralni.
 
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.