Spadki w Chinach z ograniczonym potencjałem wpływu na PLN

Komentarze

Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenach eurodolara czy PLN. Oczy inwestorów zwrócone są na wznowienie obrotu w Chinach, gdzie obserwujemy mocne spadki. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2957 PLN za euro, 3,8754 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0231 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0999 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,132% w przypadku obligacji 10-letnich (27.01).

Zgodnie z oczekiwaniami (zbudowanymi na bazie instrumentów handlowanych pośrednio np. w HK) chińskie indeksy zanotowały dziś przejściowo blisko 9% spadki. Aktualnie CSI300 i SSE Comp tracą po ok. 7-8%. Kwotowania juana offshore przekroczyły 7 na parze USD/CNH. Nerwowe otwarcie w Chinach było spodziewane po tym jak tamtejsze władze przedłużyły obchody „chińskiego nowego roku” w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii oraz potencjalnie wytłumienia możliwej rynkowej paniki. Wczoraj PBOC poinformował dodatkowo o „wstrzyknięciu” dodatkowej płynności na rynek, a część brokerów zasygnalizowała otrzymanie wytycznych dot. wstrzymania krótkiej sprzedaży. Trudno jednak ocenić na ile działania regulatora przyczyniły się do tendencji w dzisiejszym spadku. Jesteśmy oczywiście świadkami relatywnie dużych spadków w ujęciu %, jednak wydaje się iż trudno mówić o panice. Z punktu widzenia EM (do koszyka którego należy również PLN) również nie widać wyraźnego podbicia presji podażowej – juan już w piątek sygnalizował test 7 na USD/CNH. Należy jednak pamiętać, iż globalnie znajdujemy się najpewniej w ramach korekty, co podtrzymuje jednak pewien poziom awersji do ryzyka – co zwyczajowo nie sprzyja wycenie PLN.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. odczytu indeksu PMI, dla krajowego sektora, za styczeń. Inwestorzy spodziewają się odczytu na poziomie 48,3 pkt. Poznamy ponadto wskazania markit dla pozostałych europejskich gospodarek oraz, popołudniu, ISM dla USA (oczek. 48,5 pkt). W centrum zainteresowania znajdują się oczywiście Chiny.

Z rynkowego punktu widzenia ostatnie sesje na PLN sygnalizowały potencjalne ograniczenie spadków. Otwarcie rynku w Chinach oczywiście nieco komplikuje ten scenariusz jednak docelowo wydaje się, iż reakcja na wydarzenia, rynkowe w Azji powinna być krótkotrwała.


Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Wiadomości
PKB w USA wzrósł o 1,6% w I kw. 2024 r. wg I szacunku

Produkt krajowy brutto (w ujęciu zanualizowanym) w USA wzrósł o 1,6% w I kwartale 2024 r. wobec 3,4% wzrostu w ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...