Ropa kreśli nowe ekstrema

Komentarze

Nowy tydzień przynosi dalszy zjazd notowań ropy. Wygasające jutro notowania majowego kontraktu terminowego na WTI osuwają się do 15 USD za baryłką, a czerwcowy kontrakt notowany jest w okolicach 23 USD, co oznacza spadek o blisko 3%. Odmiana Brent rolowana jutro, wyceniana jest powyżej 27 USD za baryłkę. W przypadku majowego kontraktu WTI spadek sięgnął nawet 19% podczas gdy Brent zaledwie 3%. Wszystko to jest wynikiem pojawiających się problemów z magazynowaniem surowca w USA w Cushing, gdzie od końca lutego poziom zapasów wrósł o 48% do 55 milionów baryłek. Z tego względu pojawia się tak duża dysproporcja pomiędzy notowaniami WTI a Brent i tak duża różnica pomiędzy majowym a czerwcowym kontraktem WTI. Ropa tak tania jak obecnie po raz ostatni była w końcówce lat 90-tych. Obostrzenia producentów wejdą w życie dopiero od początku maja i to właśnie teraz ich wydobycie jest rekordowe podczas gdy popyt pozostaje mizerny, ze względu na kulminacyjny moment obostrzeń. Od przyszłego miesiąca mogą one być stopniowo luzowane, z czego cały czas cieszy się rynek akcyjny i co napędza wzrosty głównych indeksów giełdowych. Wydaje się zatem, że rynek jest coraz bliżej punktu zwrotnego na rynku czarnego złota. Choć ropa cały czas znajduje się pod presją, ze względu na obecną sytuację popytowo-podażową, to jednak przyjęte obostrzenia w średnim i długim terminie powinny sprzyjać scenariuszowi odbicia notowań czarnego złota. Za takim scenariuszem przemawia też perspektywa stopniowego otwierania gospodarek.

Na rynku walutowym najsilniejszy pozostaje dolar, a pod największą presją znajdują się waluty surowcowe na czele z koroną norweską i dolarem kanadyjskim po dalszym zjeździe notowań ropy. Wobec dolara duża część uczestników rynku nie widzi alternatywy. Z jednej strony jest on postrzegany jako bezpieczna przystań, a z drugiej oczekuje się, że to amerykańska gospodarka najszybciej odzyska wigor po pandemii koronawirusa. Notowania złota osuwają się dalej poniżej 1680 USD za uncję i obecnie wsparciem może okazać się rejon 1650, to jednak nie można przesądzać, że to już czas na odwrót. Skala niepewności pozostaje nieprzeciętnie duża i w związku z tym nie można wykluczać jeszcze wyjścia na nowe szczyty. Kalendarium makroekonomiczne na początku tygodnia pozostaje praktycznie puste. Rynek teraz będzie czekał na czwartkowe wstępne dane PMI, które odzwierciedlać będą poziom aktywności w mijającym miesiącu.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...