Giełdy w drodze na minima przy pustym kalendarium

Komentarze

Początek tygodnia okazał się bardzo nieudany dla ryzykownych aktywów. Wyprzedaż dotknęła zarówno najważniejszych indeksów jak i rynków wschodzących. Najsilniej tracili wczoraj przedstawiciele branży technologicznej w USA z Apple oraz Facebookiem na czele. Inwestorzy obawiają się, że ponowne zaognienie sytuacji na linii Chiny – USA, będzie miało niekorzystny wpływ na producenta iPhonów, który dodatkowo notuje słabsze od oczekiwań wyniki sprzedaży zaprezentowanych niedawno telefonów. W tych okolicznościach indeks Nasdaq zamknął się wczoraj najniżej od kwietnia, ciągnięty w dół także przez producentów podzespołów wykorzystywanych przez branże kryptowalut, takich jak Nvidia. Drugim powodem słabszych nastrojów USA były dane z sektora nieruchomości. Badanie przedstawicieli branży wskazało na największy spadek koniunktury od 2014 roku. Wpisuje się w to we wcześniejsze gorsze od oczekiwań dane z tego sektora, co oczywiście może być niepokojącym sygnałem dla gospodarki. Warto w tych okolicznościach zaczekać z wnioskami jednak do danych z październik o pozwoleniach na budowę, które zostaną dziś opublikowane i pokażą obraz mniej zakłócony przez huragany.  

Co ciekawe tracącym indeksom towarzyszy obecnie także wyraźne osłabienie dolara, które wynika ze złagodzenia tonu przez przedstawicieli Rezerwy Federalnej w ostatnich wystąpieniach, lecz ze złego powodu, o czym za chwilę. Oczywiście pytanie na ile tak naprawdę zobaczyliśmy zwrot w spojrzeniu na sytuację globalną, a na ile FOMC powraca do komunikacji sprzed jastrzębiego wystąpienia Jeroma Powella, w którym wskazał na możliwość przekroczenia przez Fed stopy neutralnej. Nie jest obecnie to tak istotne, gdyż przedstawicie Rezerwy Federalnej nie wskazywali w swych wystąpieniach na wzrost zmienności na rynkach oraz pogarszające się warunki finansowania w gospodarce USA, jako powód swych obaw. Mówili głównie o zagrożeniach spoza USA, dotyczących tempa wzrostu globalnego PKB. Nie daje to większej nadziei na poprawę nastrojów na giełdach, do czasu kiedy dane z realnej gospodarki nie zaczną zaskakiwać na plus. Dolar natomiast może znaleźć się pod większą presją, co dotychczas nie ma miejsca, głównie na zagrożenia w Europie, gdzie funt i euro nie ma większych szans na wzrosty. Faworytem w tych okolicznościach po raz kolejny może okazać się jen.

Zaskakująco dobrze we wczorajszym negatywnym otoczeniu radziła sobie ropa, która po wyznaczeniu dołków w okolicach 55 dolarów za baryłkę odrobiła większość strat i powróciła na koniec dnia w stronę 57 dolarów w przypadku WTI. Pozwala to mieć nadzieję, że w razie załamania się trendu wzrostu zapasów w USA oraz bardziej zdecydowanej komunikacji ze strony OPEC na temat cięć produkcji będziemy świadkami większego odreagowania, które powinno pozwolić na powrót powyżej 60 dolarów.


Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku
 

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...