Byki na Wall Street nie zważają na przeszkody

Komentarze

We wtorek Wall Street nadal nie miała wielu bodźców. Nieco mogło psuć nastroje to, że indeksy w Europie spadały i to, że zmiana w ustawie o ochronie zdrowia (Obamacare) na nową propozycję Republikanów napotkała w Senacie na duże problemy. Tyle tylko, że Amerykanie od dawna idą własną, dziwaczną drogą.    

We wtorek opublikowane zostały w USA dane makro, które na zachowanie rynków nie mogły wpłynąć. Dla zasady jednak podaję, że ceny płacone w eksporcie/imporcie w czerwcu zmieniły się o – 0,2% m/m. Indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB wyniósł 64 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 67 pkt.).

Na nastroje teoretycznie wpływ mogły mieć raporty kwartalne spółek. Przed sesją publikowały je Goldman Sachs, Bank of America, Lockheed Martin I Johnson & Johnson. Zyski były we wszystkich tych przypadkach wyższe od prognoz, ale tylko w przypadku Lockheed Martin gracze nie znaleźli w raporcie wad. Mimo tego ceny wszystkich akcji spadały.

Wydawało się, że przeniesione z Europy nastroje i reakcja na wyniki spółek powinny doprowadzić do spadku indeksów. Z drugiej strony było tylko duże osłabienie dolara (to podobało się eksporterom) i niewielki wzrost ceny ropy. No i oczywiście przekonanie, że spadki należy kupować.

Indeks S&P 500 trzymał się tuż pod poziomem neutralnym, a NASDAQ nieznacznie rosnąc ustanawiał nowy rekord. Tak też się ta sesja zakończyła. S&P 500 zakończył dzień neutralnie (+0,06%), a NASDAQ zyskał 0,47%. To szaleństwo może jeszcze potrwać. Potrzebna jest jakaś szpila, która przekłuje ten balon.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję od neutralnego otwarcia. Indeksy zmieniały się nieznacznie. Gracze nie zwracali uwagi na to, że indeksy w Niemczech czy we Francji traciły po około pół procent. Wystarczyło jednak, żeby po 90 minutach indeksy na innych giełdach zredukowały skalę spadków o połowę, żeby WIG20 błyskawicznie się zazielenił. Dalszego ruchu jednak nie było. Indeks osuwał się, ale trzymał się w pobliżu poziomu neutralnego nawet wtedy, kiedy inne indeksy europejskie wróciły do trendu spadkowego.  

Dopiero zdecydowanie po pobudce w USA i po publikacji tam wielu raportów kwartalnych spółek, w których gracze nie znaleźli pociechy, WIG20 zabarwił się na czerwono, ale dalej spadać nie chciał. Dopiero przed rozpoczęciem sesji w USA zaczął spadać i zakończył dzień spadkiem o 0,48%. MWIG40 stracił 0,4%. Sygnały kupna po tej sesji nadal obowiązują.  

Wczorajsza, spadkowa, sesja w Europie mogła nieco popsuć nastroje, a Wall Street niespecjalnie je poprawiła, bo rosnąca tam bańka może niepokoić inwestorów europejskich. Nie zmienia to postaci rzeczy, że dzisiaj sesja powinna rozpocząć się od wzrostowej korekty. Nie bardzo widać, co mogłoby dzisiaj zaszkodzić GPW we wzroście indeksów.


Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
 

Wiadomości
Wchodzimy w kluczowy moment sezonu wyników

Piątkowa sesja na Wall Street nie była udana dla spółek technologicznych, a Nasdaq stracił 2%. Dla porównania przemysłowy Dow Jones ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...